Mężczyzna zwrócił się do Krajowej Rady Biegłych Rewidentów, by ta zgodnie z ustawą o dostępie do informacji publicznej udostępniła informacje, dotyczące wszystkich uchwał, decyzji, postanowień, komunikatów, stanowiska i innych dokumentów przyjętych podczas posiedzeń Krajowej Rady Biegłych Rewidentów, które odbyły się na przestrzeni lat 2012-2013. Zażądał również nagrań dźwiękowych z tych posiedzeń.
Mężczyzna swój wniosek skierował na adres mailowy Rady i poprosił o przesłanie wszystkich dokumentów w formie elektronicznej, na adres e-mail.
W odpowiedzi prezes KRBR poinformował zainteresowanego, że termin załatwienia sprawy, zostanie przedłużony do dwóch miesięcy, z uwagi na zakres żądanych informacji i konieczność dokonania dodatkowych prac. Dodał, że opłata za udostępnienie informacji wyniesie tysiąc trzysta dziewięćdziesiąt dwa złote, czyli dwa złote za stronę, pomnożone przez sześćset dziewięćdziesiąt sześć przygotowanych stron.
Niedługo później rada przesłała część dokumentów w wersji elektronicznej na płycie CD po ich wcześniejszej anonimizacji, wraz z kopiami pozostałych, w wersji „papierowej". Wyjaśniła, że niektóre dokumenty znajdują się również na stronie internetowej, więc opłata za pracę przy udostępnieniu informacji publicznej będzie niższa o około sto złotych. KRBR wystawiła oficjalne wezwanie do zapłaty, jednak pozostało bez reakcji.
Wiosną bieżącego roku mężczyzna skierował skargę na bezczynnosć organu do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Wniósł o zobowiązanie Rady do rozpoznania jego wniosku i zasądzenie kosztów postępowania. Jego zdaniem do dnia złożenia skargi KRBR nie udostępniła mu informacji publicznej we wskazanej przez niego formie i na wskazany adres.