Japońskie niewolnice seksualne domagają się zadośćuczynienia za wyrządzone im krzywdzy w czasie II wojny światowej

20 byłych japońskich niewolnic seksualnych domaga się zadośćuczynienia. Na razie bezskutecznie.

Aktualizacja: 08.06.2021 11:16 Publikacja: 08.06.2021 00:01

Wyzwolone przez amerykańskie wojska koreańskie z przybytku dla japońskich żołnierzy na Okinawie; 30

Wyzwolone przez amerykańskie wojska koreańskie z przybytku dla japońskich żołnierzy na Okinawie; 30 kwietnia 1945 r.

Foto: EAST NEWS

Uhonorowanie przez sąd w Korei Południowej immunitetu jurysdykcyjnego państwa obcego doprowadziło do odrzucenia pozwu złożonego przez grupę 20 byłych japońskich niewolnic seksualnych z okresu II wojny światowej. Czy jednak państwu, które dopuściło się wojennych zbrodni przeciwko ludzkości, nadal ten immunitet przysługuje?

Nie ulega wątpliwości, że Japonia walcząca w największym światowym konflikcie u boku Hitlera i Mussoliniego dopuściła się w tym czasie niezliczonych zbrodni. Podwładni cesarza Hirohito mordowali, rabowali i gwałcili bezbronne rzesze cywilów, a jednym z symboli ich bestialstwa stały się tzw. 'comfort women' (z ang. pocieszycielki), czyli kobiety przetrzymywane w wojskowych domach publicznych i przymuszane tam do nierządu.

Pozostało 91% artykułu

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Reksio z sekcji tajnej. W sprawie Pegasusa sędziowie nie są ofiarami służb
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Ideowość obrońców konstytucji
Opinie Prawne
Jacek Czaja: Lustracja zwycięzcy konkursu na dyrektora KSSiP? Nieuzasadnione obawy
Opinie Prawne
Jakubowski, Gadecki: Archeolodzy kontra poszukiwacze skarbów. Kolejne starcie
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Opinie Prawne
Marek Isański: TK bytem fasadowym. Władzę w sprawach podatkowych przejął NSA