W Polsce od lat mówi się o potrzebie stworzenia kompleksowej ustawy o tworzeniu prawa, o tym, jakie prawo powinno być, reformie procesu stanowienia prawa, ewentualnie likwidacji izby wyższej parlamentu.
Wszystkie te postulaty warte są oczywiście zainteresowania i dyskusji, gdyż dobre prawo jest warte każdej ceny. Zapomina się jednak o tym, że prawo winno być tworzone poprawnie także pod względem technicznym.
Zbiór ważnych reguł legislacyjnych
Technika prawodawcza to zbiór dyrektyw, których adresatem są podmioty przygotowujące akty normatywne, zawierający wskazania co do poprawności formułowania przepisów prawnych. „Mają one służyć pomocą redaktorowi tekstu, wskazywać mu, jak rozwiązywać typowe problemy legislacyjne" (W. Gromski).
Określają one m.in., jak poprawnie formułować tytuł aktu prawnego, jak powoływać jednostki redakcyjne tekstu czy nawet jak poprawnie zapisać ustępy, litery, punkty w tekście. Obecnie reguły te zostały umiejscowione w rozporządzeniu prezesa Rady Ministrów z 20 czerwca 2002 r. w sprawie „Zasad techniki prawodawczej" (DzU nr 100, poz. 908), dalej zwanym ZTP.
Organy stanowiące prawo powinny stosować się do przepisów o standardach jego tworzenia