W mediach społecznościowych trwa szeroko zakrojona akcja, prowadzona m.in. przez Romana Giertycha, który alarmuje o coraz liczniejszych nieprawidłowościach w komisjach wyborczych, zarzuca członkom komisji wyborczych manipulacje na korzyść Karola Nawrockiego i domaga się ponownego przeliczenia głosów. W sieci krąży petycja wzywająca do takiego kroku, chociaż możliwości ponownego przeliczenia nie przewidują przepisy kodeksu wyborczego.
Wybory prezydenckie. Wraca sprawa Izby Kontroli Nadzwyczajnej
Minister sprawiedliwości Adam Bodnar w wywiadach telewizyjnych wysyła niejednoznaczne sygnały, sugerujące możliwe problemy z zaprzysiężeniem Nawrockiego przez Zgromadzenie Narodowe. Wszystko przez niejasny status Izby Kontroli Nadzwyczajnej SN, która ma decydować o ważności wyborów, rozpatrując wcześniej protesty wyborcze. Rzecznik prasowy SN daje tymczasem jasno do zrozumienia, że żadnych zmian w składzie orzeczniczym nie będzie.
Nieoficjalnie wiadomo, że w poniedziałek rozważano nawet posiedzenie Państwowej Komisji Wyborczej, które mogło skutkować uchwałą o ponownym przeliczeniu głosów, do czego szczególnie parł jeden z członków PKW. Z drugiej strony raport OBWE wskazuje na nieprawidłowości w finansowaniu kampanii ze środków z zagranicy.
Dużo tych zarzutów. Ta kula śniegowa nabiera masy. Tymczasem wybory zostały uznane przez światowych przywódców, a premier Donald Tusk stwierdził, że przebiegły zgodnie z zasadami demokracji. PKW wydała uchwałę w sprawie stwierdzenia wyniku wyborów prezydenckich.
Czytaj więcej
PKW nie ma prawnych, kodeksowych możliwości ponownego przeliczenia głosów. To nie amerykańska Flo...