Kłótnia wokół praw myśliwych, tym razem dotycząca obowiązku informowania właściciela nieruchomości o planowanym indywidualnym polowaniu na jego terenie, to nic innego jak kolejna, drobna odsłona cywilizacyjnego starcia wokół łowiectwa. W starcie to zaangażował się dziś rzecznik praw obywatelskich, wskazując na konieczność zmiany prawa. W tej potyczce myśliwi na pewno nie wygrają.
Czytaj więcej
Właściciele gruntów nie biorą udziału w tworzeniu obwodów łowieckich, a od podjętej decyzji o pol...
Czytaj więcej
Obowiązek informowania o polowaniu indywidualnym w obecnej sytuacji, gdy działają radykalne ruchy...
Myślistwo: barbarzyńskie hobby?
Zakorzenione w historii wielowiekowe tradycje łowiectwa nie mają bowiem szans w zderzeniu ze zmianami kulturowymi i mało tolerancyjną nową etyką. Kiedy zabijanie zwierząt przestało być egzystencjalną koniecznością, jedyną drogą do biologicznego przetrwania człowieka Zachodu, rekreacyjne myślistwo zaczęło być definiowane jako rodzaj „barbarzyńskiego hobby”, „demonicznej czy sadystycznej namiętności”.
Ekologiczna kultura humanizmu przeformułowała stosunek człowieka do zwierzęcia, nie tylko dając tym ostatnim więcej praw, obwarowanych sankcjami, ale sprawiając, że zwierzę zaczyna wręcz nabierać cech ludzkich. „Psiecko” to już nie jest żart, drobnomieszczańska anomalia rodem z miasteczka Wilanów czy wrocławskiego Jagodna. To próba twardego usytuowania czworonogów w nowej akceptowanej społecznie roli, której kwestionowanie narażone jest na powszechny ostracyzm. Za tym idzie też potężne wsparcie komercyjne, niezawodna obudowa współczesnej kultury.
Czytaj więcej
Poziom akceptacji polowań zależy od sformułowania pytań, ale wniosek jest jeden: przeciwnicy polo...