Sędzia o TK: Grzech upolitycznienia

Obowiązkiem polityków jest ochrona niezawisłości sędziowskiej, a nie jej odbieranie. Bez niej nie ma sądów i nie ma Trybunału Konstytucyjnego – pisze sędzia Aneta Łazarska.

Aktualizacja: 30.12.2015 16:06 Publikacja: 30.12.2015 14:27

Trybunał Konstytucyjny

Trybunał Konstytucyjny

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Autorytet Trybunału Konstytucyjnego budowany przez ostatnie 30 lat został w ciągu dwóch miesięcy obrócony w perzynę. Problem sądownictwa konstytucyjnego w Polsce został zbagatelizowany i sprowadzony do roli sporu o jego skład osobowy. Sędziowie TK zostali upolitycznieni i podporządkowani rozgrywkom polityków. Autorytet Trybunału jako organu niezależnego zniszczyli sami politycy. Choć powierzono im możliwość powoływania sędziów TK, nie wypracowali obiektywnych kryteriów ich wyłaniania, takich jak choćby te wymienione w opiniach Rady Konsultacyjnej Sędziów Europejskich. Muszą istnieć obiektywne kryteria powoływania sędziów, jak kwalifikacje, zdolności, efektywność, rzetelność. Obiektywne kryteria minimalizują upolitycznienie składu sądu i są gwarancją niezawisłości sędziów.

Pozostało jeszcze 90% artykułu

Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Opinie Prawne
Tomasz Tadeusz Koncewicz: najściślejsza unia pomiędzy narodami Europy
Opinie Prawne
Piotr Szymaniak: Dane osobowe też mają barwy polityczne
Opinie Prawne
Piotr Młgosiek: Indywidualna weryfikacja neosędziów, czyli jaka?
Opinie Prawne
Pietryga: Czy repolonizacja zamówień stanie się faktem?
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Kryzys w TK połączył Przyłębską, Rzeplińskiego i Stępnia
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem