Chyba najczęściej analizowane publicznie przypadki nadużyć w ciągu ostatnich ośmiu lat dotyczą prokuratury. Instytucji dotkniętej głębokimi zmianami. Symboliczne odejście od samodzielności po ponownym połączeniu urzędu prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości, przekształcenia struktury wewnętrznej powiązane z istotnym zwiększeniem podporządkowania prokuratorów przełożonym – bezpośrednim i pośrednim – ulokowanym na kilku poziomach, ostatecznie zaś prokuratorowi generalnemu, daleko idące ograniczenie procesowej samodzielności, wreszcie stopniowo poszerzany zakres bez mała władczych uprawnień prokuratora nad sądem, to przykłady niektórych z nich.
Ta uprzywilejowana, eksponowana i podporządkowana ministrowi sprawiedliwości- prokuratorowi generalnemu, instytucja co rusz bywała poddawana publicznej krytyce albo z uwagi na podejmowanie działań bez podstaw faktycznych i prawnych, albo ze względu na niezrozumiałą bierność w wypadkach, gdy potrzeba działania była najzupełniej oczywista. Prokuratura jako instytucja wymaga zasadniczych zmian: na poziomie regulacji ustawowej, sposobu realizacji nałożonych na nią zadań i personalnej obsady poszczególnych funkcji. Na każdej ze wskazanych płaszczyzn zmiany są niezbędne. Bez nich nie da się bowiem odzyskać społecznego zaufania ani zapewnić właściwego funkcjonowania prokuratury.
Myśląc o modelu prokuratury spełniającym standardy demokracji konstytucyjnej, uwzględniającym wymogi wynikające z prawa UE, zabezpieczającym przed kolejnymi próbami instrumentalizacji i politycznego podporządkowania, dostrzegamy dwie perspektywy.
Krótkoterminową, doraźną, związaną z potrzebą natychmiastowego wyeliminowania przypadków działań sprzecznych z prawem, naruszeń etycznych zasad oraz odwrócenia negatywnych konsekwencji w tych wypadkach, gdy decyzje sanujące pozostają w zakresie kompetencji prokuratury. Długoterminową związaną z ukształtowaniem prawnego modelu prokuratury odpowiadającego wymogom państwa prawa, tworzącego warunki do efektywnego wypełniania zadań.
Czytaj więcej
Poważne zmiany w Krajowej Radzie Sądownictwa i prokuraturze są konieczne – twierdzi opozycja. PiS uważa swoje porządki w tych obszarach za sukces. Żadna z głównych sił, poza Konfederacją, nie postuluje zmiany konstytucji.