Gdyby 12 lat temu NSA zrobił to co jest jego obowiązkiem i już przy pierwszych sprawach dokonał analizy stanu prawnego i odnosił się rzeczowo do argumentów przedstawianych przez obywateli w skargach, to państwo nie skrzywdziłoby ponad 18 tysięcy polskich rodzin. Gdyby zrobił to 5 lat temu, kiedy w sprawę zaangażowała się FPP i w kilkudziesięciu sprawach przedstawiała wiele argumentów, a w tym te które dopiero teraz sąd wziął pod uwagę, to również wszyscy skrzywdzeni mogliby odzyskać niesłusznie zapłacony pseudo podatek. Tak mocno spóźnione w miarę poprawne podejście NSA pomoże zaledwie garstce osób, bo prawie wszystkie sprawy są już przedawnione.
NSA stanął w obronie praw podatników dopiero w tym roku. Właśnie na stronach NSA zamieszczono wyroku II FSK 1915/19 z dnia 08.04.2022r. i II FSK 1509/19 z 08.03.2022r. Z uzasadnień wynika, że po raz czwarty (!) doszło do zmiany linii orzeczniczej. Pierwsza linia była niekorzystna dla wszystkich obywateli. Druga i trzecia była korzystna, ale tylko dla spraw tzw. w toku, których było już wówczas bardzo niewiele, bo zdecydowana większość była już prawomocnie zakończona negatywnie dla obywateli. Ta nowa (obecna), gdyby do niej doszło kilka lat wcześniej mogłaby być korzystna dla wszystkich, bo wynika z niej jednoznacznie, że wszystkie decyzje nakładające ten podatek naruszają prawo w sposób kwalifikowany. Co powoduje, że decyzje krzywdzące ulgowiczów rażąco naruszają prawo. Daje to podstawę do stwierdzenia ich nieważności. Niestety w oczekiwaniu, na dostrzeżenie przez NSA swojego błedu, zdecydowana większość spraw uległa przedawnieniu.
Sprawa pokazuje jak sąd w rzeczywistości podchodzi do rozpoznawania skarg składanych przez zwykłych obywateli w sprawach podatkowych, czyli dotyczących ich majątku. Poważne są poszlaki, że podobnie podchodzi do innych spraw.
Mamy tu do czynienia z powielaniem przez sąd własnych błędów kosztem praw obywateli. Najpierw przez niezrozumiale długi okres – w sprawie ulgi meldunkowej było to 7 lat – wszystkie składy sędziowskie dokonywały niedorzecznej wykładni przepisów, co spowodowało, że na tak wielką grupę obywateli został nałożony nienależny podatek. I nawet jak sąd dostrzegł swój błąd to, co prawda skorygowano orzecznictwo, ale w taki sposób, że całkowicie zignorowano prawa wcześniej pokrzywdzonych obywateli.
Nie skierował NSA pytania do TK, a w okolicznościach sprawy było jego oczywistym obowiązkiem.