Robert Gwiazdowski: Ciąg dalszy poszukiwań ducha konstytucji

Obrońcy konstytucji twierdzą, że PiS, zmieniając ustawy o sądownictwie przy pomocy ustaw zwykłych, narusza ducha konstytucji. To spytajmy tego „ducha”, jak to było.

Publikacja: 14.07.2022 06:00

Robert Gwiazdowski: Ciąg dalszy poszukiwań ducha konstytucji

Foto: Adobe Stock

Na posiedzeniu Komisji Konstytucyjnej Zgromadzenia Narodowego w dniu 21 sierpnia 1995 r. w głosowaniu nad art. 69 projektu o źródłach prawa (w uchwalonym tekście art. 87) odrzucono propozycję, by wymienić w nim również „ustawy organiczne”. Wiktor Osiatyński, ekspert komisji, stwierdził, że ustawy takie trudno będzie uchwalić, bo wymagają kwalifikowanej większości, którą trudno będzie uzyskać. „Wprowadzenie ustaw organicznych w przypadku parlamentu takiego, jaki mamy obecnie, a tym bardziej w przypadku takich parlamentów, które możemy mieć w przyszłości, oznacza, że ustaw organicznych nie da się uchwalić”.

Poseł Tadeusz Mazowiecki zapytał Andrzeja Gwiżdża, przedstawiciela Rady Ministrów, „na czym miałaby polegać wyższość ustaw organicznych poza koniecznością uchwalania tego typu ustaw wyższą większością”. Profesor Gwiżdż odpowiedział, że „szczególna moc prawna ustaw organicznych znaczyłaby to, że inne ustawy musiałyby w swojej treści być zgodne z ustawami organicznymi”. Tak jakby ustawy w ogóle mogły być w swojej treści ze sobą niezgodne…

Ale większy problem powstał z określeniem katalogu ustaw organicznych. Eksperci – przedstawiciele Rady Ministrów – upierali się, żeby katalog ten był otwarty. Co wywołało żart przewodniczącego Kwaśniewskiego, że w zasadzie „każda ustawa, która uzyskuje bezwzględną większość głosów w obecności połowy ogólnej liczby posłów, staje się ustawą organiczną”. To pokazuje, jak przewodniczący wyobrażał sobie „kwalifikowaną” większość – żeby wszyscy posłowie koalicji rządowej byli obecni i zagłosowali za! Pomysł, żeby „kwalifikowana większość” była jakąś większą większością, nie przyszedł nikomu do głowy.

Stosunkiem głosów 18 do 11 przy dwóch głosach wstrzymujących się komisja wykreśliła więc z projektu konstytucji art. o ustawach organicznych. Osiągnięto zatem „bezwzględną większość głosów w obecności połowy ogólnej liczby członków”. Aczkolwiek bezwzględnej większości głosów ogólnej liczby członków to już nie osiągnięto. Bo komisja liczyła wówczas  55 członków! Ale jedna trzecia regularnie nie uczęszczała na jej obrady.

A w przyszłym tygodniu napiszę, czy zdaniem ducha konstytucji mieszkanie jest prawem czy towarem.

Autor jest adwokatem, profesorem Uczelni Łazarskiego i szefem rady WEI

Czytaj więcej

Robert Gwiazdowski: Duch konstytucji

Na posiedzeniu Komisji Konstytucyjnej Zgromadzenia Narodowego w dniu 21 sierpnia 1995 r. w głosowaniu nad art. 69 projektu o źródłach prawa (w uchwalonym tekście art. 87) odrzucono propozycję, by wymienić w nim również „ustawy organiczne”. Wiktor Osiatyński, ekspert komisji, stwierdził, że ustawy takie trudno będzie uchwalić, bo wymagają kwalifikowanej większości, którą trudno będzie uzyskać. „Wprowadzenie ustaw organicznych w przypadku parlamentu takiego, jaki mamy obecnie, a tym bardziej w przypadku takich parlamentów, które możemy mieć w przyszłości, oznacza, że ustaw organicznych nie da się uchwalić”.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie Prawne
Marek Kobylański: Dziś cisza wyborcza jest fikcją
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Reksio z sekcji tajnej. W sprawie Pegasusa sędziowie nie są ofiarami służb
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Ideowość obrońców konstytucji
Opinie Prawne
Jacek Czaja: Lustracja zwycięzcy konkursu na dyrektora KSSiP? Nieuzasadnione obawy
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Opinie Prawne
Jakubowski, Gadecki: Archeolodzy kontra poszukiwacze skarbów. Kolejne starcie