Trybunał Konstytucyjny o niekonstytucyjności kontynuowania kadencji przez Rzecznika Praw Obywatelskich

Niech parlament na bieżąco dba, by prawo tworzyło spójny system.

Aktualizacja: 24.04.2021 10:55 Publikacja: 24.04.2021 00:01

Adam Bodnar

Adam Bodnar

Foto: Marta Muszel

Najpewniej mało kto spodziewał się, że Trybunał Konstytucyjny w obecnym składzie, po zbadaniu przepisu pozwalającego kontynuować urzędowanie po upływie kadencji Rzecznikowi Praw Obywatelskich (w razie niewybrania nowego), orzeknie, że jest on konstytucyjny.

Na niewielkie prawdopodobieństwo tego rodzaju rozstrzygnięcia wskazywała zarówno dotychczasowa aktywność orzecznicza Trybunału, analiza linii zawodowych i politycznych karier urzędujących sędziów Trybunału, jak i wypowiedzi medialne polityków.

Braku wiary w rozstrzygnięcie pozwalające na dalsze sprawowanie funkcji przez prof. Adama Bodnara nie eliminowała nawet świadomość, iż w 2005 r. kadencja RPO została wydłużona o kilka miesięcy, dlatego na urzędzie jeszcze pozostał prof. Andrzej Zoll. Dodać należy, że okoliczności były podobne, jeśli zważyć, że przyczyną tego stanu rzeczy było odrzucenie kandydatury prof. Andrzeja Rzeplińskiego przez Senat i zakończenie kadencji Sejmu.

W ciągu ostatnich lat wielu obywateli pogodziło się z myślą, że przedstawiciele władzy po to ją dzierżą, aby rządzić niezależnie od tego, czy za sprawą ich decyzji będziemy kontynuować kurs w kierunku Europy Zachodniej, czy też zwrócimy się w kierunku stepów. Trudno nie odnieść wrażenia, że wielu Polaków nauczyło się żyć własnymi sprawami, nie licząc na polityków i nie pokładając większych nadziei w składanych przez nich zwykle w toku kampanii wyborczej obietnicach. W dyskursie o wyroku Trybunału Konstytucyjnego zdaje się nam jednak umykać szerszy wymiar odpowiedzialności klasy politycznej nie tylko za obecny kryzys odnoszący się do sytuacji Adama Bodnara (który w istocie nie jest podmiotem konfliktu, lecz jedynie jego zakładnikiem), ale także za jaskrawy stan niezgodności regulacji ustawowej z Konstytucją RP.

Rzecznik Praw Obywatelskich nie jest samozwańczą inicjatywą, lecz jednym z najważniejszych w demokratycznym państwie urzędów powołanych do stania na straży interesów obywateli. Faktem jest, że kadencja RPO powinna trwać pięć lat, ale skoro przy powinnościach jesteśmy, zauważyć wypada, że parlament powinien na bieżąco dbać o to, aby prawo nie tylko stanowiło spójny system, ale także, by służyło obywatelom.

Dzisiaj tak z pewnością nie jest – za sprawą nie tylko wyroku Trybunału i wpływów polityków partii rządzącej, ale także wieloletniej krótkowzroczności innych ugrupowań, które wcześniej sprawowały władzę.

Wydaje się zatem, iż my, obywatele, powinniśmy przede wszystkim rozwikłać (stając w odpowiednim momencie przed urną wyborczą), nie to, co orzekł Trybunał, którego legalność jest kwestionowana, lecz dlatego dotychczas wybierani przez nas posłowie i senatorowie działali nie w naszym, lecz we własnym interesie.

Jestem daleka od sformułowań, że demokracja umiera, państwo tonie, a administracja jest z dykty.

Trudno jednak nie oprzeć się wrażeniu, że tak właśnie jest – zarówno dzięki polityce Prawa i Sprawiedliwości, jak i tych przedstawicieli opozycji, którzy mogąc wyprostować błędy machiny, jaką jest ustawodawstwo, uwagę swą skupili na innych obszarach.

Tylko ludzi w tym wszystkim żal.

Autorka to adwokatka, założycielka bloga www.pokojadwokacki.pl

RPO
Opinie Prawne
Mirosław Wróblewski: Ochrona prywatności i danych osobowych jako prawo człowieka
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Święczkowski nie zmieni TK, ale będzie bardziej subtelny niż Przyłębska
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Biznes umie liczyć, niech liczy na siebie
Opinie Prawne
Michał Romanowski: Opcja zerowa wobec neosędziów to początek końca wartości
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Komisja Wenecka broni sędziów Trybunału Konstytucyjnego