Reklama

Gdzie się podziały nieważne głosy - komentuje Marek Domagalski

Tak, jak w piosence „Gdzie się podziały tamte prywatki", po ostatnich wyborach można zapytać, tyle że bez sentymentów, gdzie się podziały nieważne głosy.

Publikacja: 08.06.2019 02:00

Gdzie się podziały nieważne głosy - komentuje Marek Domagalski

Foto: Adobe Stock

Była to zmora poprzednich wyborów. Wyrastały wręcz teorie mające wyjaśnić to mocno niepokojące zjawisko, czyli, że im wyższy szczebel samorządu, tym mniejsze zainteresowanie wyborcy głosowaniem (choć jeśli ktoś głosował na daną partię do rady gminy to dlaczego miał nie głosować do rady powiatu?). W ostatnich wyborach samorządowych (2018 r.) mimo zmian prawa wyborczego zaostrzających kontrolę nad przebiegiem głosowania, głosów nieważnych w małych gminach było 2,32 proc., w większych 2,89 proc., w wyborach do rad powiatów – 5,36 proc. a do sejmików aż 6,72 proc. I tak był to niższy odsetek nieważnych głosów niż w poprzednich wyborach samorządowych, zwłaszcza na Mazowszu, w czym jedni upatrywali fałszowanie głosowania, choć formalnie nikt tego nie stwierdził, a najczęściej wskazywanym wyjaśnieniem miało być zastosowanie przy głosowaniu tzw. broszurki w praktyce „ułatwiającej" głosowanie na PSL.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Opinie Prawne
Mateusz Radajewski: Potrzebujemy apolitycznego Trybunału Stanu
Opinie Prawne
Jacek Dubois: Pomóżmy ministrowi Żurkowi
Opinie Prawne
Krzysztof Augustyn: Adwokatura nie może być muzeum paragrafów
Opinie Prawne
Paulina Kieszkowska: Ministrze, nie idźmy tą drogą!
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Transparentny jak sędzia TSUE
Reklama
Reklama