Reklama

Prof. Andrzej Bryk o wyborach prezydenckich w USA

System elektorski zabezpiecza interesy stanów i ogółu mieszkańców – mówi profesor Andrzej Bryk.

Aktualizacja: 08.11.2016 19:45 Publikacja: 08.11.2016 19:23

Prof. Andrzej Bryk o wyborach prezydenckich w USA

Podobno system wyborczy w USA jest niezrozumiały nawet dla samych Amerykanów. Dlaczego tak się dzieje?

Andrzej Bryk: System elektorski jest skomplikowany, ale niezwykle logiczny. Jego historia sięga początku XIX w. Wtedy wyzwaniem było pogodzenie interesów poszczególnych stanów, czyli zabezpieczenie federalnej struktury USA, z jednoczesnym zachowaniem zasad demokratycznych. Gdyby zdecydowano się na system wyborów powszechnych, to największe ośrodki – takie jak Boston, Filadelfia czy Nowy Jork – miałyby decydujący wpływ na wynik. A to byłoby niezgodne z republikańskim systemem USA. Dlatego na prezydenta głosuje się w poszczególnych stanach. Tutaj powstał kolejny dylemat – czy o wyniku wyborów ma decydować większość stanów. Wtedy zasada demokratyczna zostałaby osłabiona ze względu na dysproporcję ich liczebności. Kompromisem okazał się system elektorski. Zabezpiecza interesy poszczególnych stanów i ogółu mieszkańców USA. W każdym stanie jest określona liczba elektorów – w zależności od populacji stanu. Największe mają po kilkadziesiąt elektorów, proporcjonalnie do liczby mieszkańców, najmniejsze po jednym. Liczba elektorów jest równa liczbie kongresmenów z poszczególnych stanów. Do tej liczby dodano dwa głosy reprezentujące senatorów. Dlatego jest możliwe, że kandydat wygra wybory, nawet jeśli większość stanów zagłosuje na jego przeciwnika.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Chleba nie będzie, będą igrzyska
Opinie Prawne
Piotr Szymaniak: „Szturm na KRS”, czyli wielka awantura o nic
Opinie Prawne
Kalikst Nagel: Centralny Port Komunikacyjny, polonizacja i zmiana myślenia
Opinie Prawne
Bogusław Chrabota: Nadchodzą sędziowskie Pompeje?
Opinie Prawne
Patrycja Gołos: Czy rząd zda egzamin z deregulacji?
Reklama
Reklama