Jan Gmurczyk. Wykształcić obywatela

Jeśli w Polsce nie chcemy czekać kolejnych stu lat, aż dojrzały system kapitalizmu ?i demokracji w pełni stworzy się sam, musimy wzmocnić wysiłki na rzecz jego świadomej budowy – pisze ekonomista.

Publikacja: 25.08.2014 02:05

Jan Gmurczyk. Wykształcić obywatela

Foto: Rzeczpospolita

Red

Słuchając dyskusji ekonomicznych, można niekiedy odnieść wrażenie, że w natłoku liczb i wykresów w pewnym momencie z pola widzenia umyka człowiek, natomiast dążenie do takich celów jak wzrost PKB zaczyna poniekąd żyć własnym życiem. Temat ludzkich postaw, wartości i motywacji zdaje się nie być zbyt często poruszany, a szkoda, bo obraz gospodarki to w dużej mierze odbicie obrazu społeczeństwa.

Przekuć odkrycie ?w produkt

Siłę przełożenia uwarunkowań społeczno-kulturowych na rzeczywistość gospodarczą świetnie widać w Polsce. Doświadczenia zebrane po 1989 roku wskazują, że w toku transformacji systemowej stosunkowo szybko można otworzyć się na globalizację, przeprowadzić prywatyzację lub dołączyć do ważnych organizacji międzynarodowych, ale miękkie zmiany w warstwie kultury i mentalności trwają znacznie dłużej, co nie pozostaje bez wpływu na twarde dane ekonomiczne oraz – szerzej – oblicze kapitalizmu.

Wielu wyzwaniom, które obecnie stoją przed polską gospodarką, trudno będzie sprostać, dopóki między Odrą a Bugiem nie upowszechnią się w dostatecznym stopniu określone postawy, wartości czy wzorce zachowań. Przykładowo, dość słabo wykształcony w Polsce nawyk oszczędzania wpływa ujemnie na tempo akumulacji krajowego kapitału i tym samym pośrednio osłabia dynamikę inwestycji.

Warto dbać o to, by zawód nauczyciela cieszył się wysokim autorytetem, a nawet zaczął uchodzić za elitarny

Inny przykład to ogólnie niski poziom umiejętności współpracy w społeczeństwie, który można uznać za jedną z barier na drodze do innowacyjności. Przekucie nawet najbardziej przełomowego odkrycia na zyskowny produkt wymaga zgodnego współdziałania całych zespołów: od naukowców i inżynierów po fachowców od marketingu i logistyki. W pojedynkę nikt dziś nie zawojuje globalnych rynków.

W tym miejscu zauważmy, że obecny poziom rozwoju takich państw jak Wielka Brytania, Francja czy Szwecja to owoc kilkusetletniej pracy oraz wielopokoleniowej ewolucji różnych elementów kulturowych. Jeśli podobnej ścieżki wolimy w Polsce nie przechodzić w całej rozciągłości, tj. nie chcemy czekać kolejnych 100 czy 200 lat, aż dojrzały system kapitalizmu i demokracji w pełni wykształci się sam, musimy wzmocnić wysiłki na rzecz jego świadomej budowy.

Oznacza to przede wszystkim potrzebę konsekwentnej promocji postaw, cech i wartości, które sprzyjają rozwojowi nowoczesnej gospodarki oraz społeczeństwa obywatelskiego.

Co zależy od pedagogów

Z tego punktu widzenia w horyzoncie najbliższych 25 lat na szczycie listy priorytetów trzeba umieścić w Polsce nie pomnażanie PKB, wzrost wydajności pracy czy budowę kolejnych odcinków dróg (to wszystko oczywiście bardzo ważne, ale nie najważniejsze), lecz stworzenie systemu edukacji, którego funkcjonowanie będzie pochodną gruntownie przemyślanej, całościowej i skrojonej do polskich warunków strategii kształcenia. Chodzi o to, by maksymalnie przyspieszyć miękką modernizację w społeczeństwie. To trudne wyzwanie, ale warto je podjąć.

Pamiętajmy, że edukacja ma potencjał znacznie większy niż tylko przygotowywanie młodego pokolenia do wejścia na rynek pracy. W dużym stopniu to właśnie w sferze szkolnictwa zdecyduje się, na ile Polsce uda się wykorzystać wypracowaną przez ostatnie ćwierć wieku szansę na awans do klubu najlepiej rozwiniętych państw świata. Bądźmy dumni z osiągnięć minionych 25 lat, gdyż per saldo jest to historia sukcesu, ale wzrok kierujmy przede wszystkim w przyszłość.

Jeśli nasz kraj chce szybko wspiąć się na wyżyny rozwoju, polskie szkoły w znacznie większym stopniu niż do tej pory muszą uczyć krytycznego myślenia, współpracy i przedsiębiorczości. Trzeba kształcić nie tylko dobrych pracowników, naukowców czy biznesmenów, ale także świadomych i aktywnych obywateli. Co więcej, warto również dbać o to, by zawód nauczyciela cieszył się wysokim autorytetem, a nawet zaczął uchodzić za elitarny. W dużym stopniu to przecież od pracy pedagogów zależy obraz systemu edukacji oraz przyszłość całego społeczeństwa.

W kontekście rozważań o gospodarce pamiętajmy też, że maszyny, kapitał, inwestycje czy fundusze europejskie to tylko swego rodzaju narzędzia. Bez nich trudno o rozwój, ale to od rąk i umysłów, które tymi narzędziami kierują, zależy najwięcej. Dzięki dobrej edukacji w nadchodzących latach łatwiej będzie w Polsce o stabilny wzrost PKB, niskie bezrobocie, skracanie dystansu do Zachodu i sprostanie skutkom alarmujących zmian demograficznych.  Oczywiście, szkoły same nie rozwiążą podobnych problemów, ale mogą wykształcić obywateli, którzy wspólnym wysiłkiem to zrobią, kontynuując dotychczasowe osiągnięcia Polski na drodze do budowy silnej gospodarki, dojrzałej demokracji i zamożnego społeczeństwa.

Autor jest ekonomistą, analitykiem Instytutu Obywatelskiego, think tanku PO

Słuchając dyskusji ekonomicznych, można niekiedy odnieść wrażenie, że w natłoku liczb i wykresów w pewnym momencie z pola widzenia umyka człowiek, natomiast dążenie do takich celów jak wzrost PKB zaczyna poniekąd żyć własnym życiem. Temat ludzkich postaw, wartości i motywacji zdaje się nie być zbyt często poruszany, a szkoda, bo obraz gospodarki to w dużej mierze odbicie obrazu społeczeństwa.

Przekuć odkrycie ?w produkt

Pozostało 90% artykułu
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Izrael atakuje Polskę. Kolejna historyczna prowokacja
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Zwierzęta muszą poczekać, bo jaśnie państwo z Konfederacji się obrazi
Opinie polityczno - społeczne
Tomasz Grzegorz Grosse: Europejskie dylematy Trumpa
Opinie polityczno - społeczne
Konrad Szymański: Polska ma do odegrania ważną rolę w napiętych stosunkach Unii z USA
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie polityczno - społeczne
Robert Gwiazdowski: Dlaczego strategiczne mają być TVN i Polsat, a nie Telewizja Republika?