Jarosław Płuciennik: Złodziejska sieć autokratów. Recenzja książki Anne Applebaum

Anne Applebaum przedstawia współczesne autokracje jako sieci kleptokratyczne, które wspierają się nawzajem – pisze historyk idei w recenzji książki „Koncern Autokracja. Dyktatorzy, którzy chcą rządzić światem”.

Publikacja: 09.09.2024 04:30

Anne Applebaum

Anne Applebaum

Foto: PAP/Abaca

Anne Applebaum, uznana dziennikarka i autorka licznych książek historycznych, której nie trzeba szerzej polskiemu czytelnikowi przedstawiać, wydała w USA nową książkę pt. „Autocracy, Inc.: The Dictators Who Want to Run the World”. Pozycja ukazała się w lipcu 2024 r. W polskim przekładzie Michała Rogalskiego nosi tytuł „Koncern Autokracja. Dyktatorzy, którzy chcą rządzić światem”, a premierę zapowiedziano na 11 września.

Dlaczego nie liczą się pojedynczy wodzowie, ale struktury utrzymujące władzę i bogactwo. Anne Applebaum blisko do Nialla Fergusona

Jednym z kluczowych aspektów książki jest jej globalna perspektywa, która w dużej mierze tłumaczy, dlaczego zaliczono ją do studiów międzykulturowych. Dodałbym, że komparatystycznych studiów dziennikarskich. Applebaum zwraca uwagę na to, że współczesne autokracje nie są zarządzane przez jednego „złego” człowieka (na to wskazuje także tytułowa liczba mnoga dyktatorów), ale przez złożone sieci, które opierają się na kleptokratycznych strukturach finansowych, kompleksie służb bezpieczeństwa (wojsko, policja, służby paramilitarne) oraz ekspertach technologicznych odpowiedzialnych za nadzór, propagandę i dezinformację (na ten aspekt zwraca uwagę użyty w oryginale tytułowy skrót „Inc.”). Członkowie tych sieci są połączeni nie tylko wewnątrz danego reżimu autokratycznego, ale także z innymi autokratycznymi krajami, a czasem nawet z demokracjami. 

Kategoria sieci nie jest nadużywana, nie ma też charakteru spiskowości. Opiera się na faktach, datach, liczbach, co sprawia, że dyskurs autorki ma charakter racjonalny i daleki od paniki aktywistycznej czy słynnych i uznanych manifestów demokratycznych w rodzaju „O tyranii” znakomitego, mówiącego także po polsku, historyka Timothy’ego Snydera. Książkę Anne Applebaum również czyta się świetnie. 

Czytaj więcej

Michał Szułdrzyński: Kluczowa Anne Applebaum

Autorka odchodzi od klasycznego historycznego indywidualizmu metodologicznego, podkreślając, że współczesne autokracje działają raczej w formie sieciowej niż indywidualnej. Nie skupia się na tzw. silnych jednostkach czy wodzach, lecz na złożonych strukturach, które wspólnie dążą do zachowania swojej władzy i bogactwa. 

A zatem podtytuł nie zapowiada omówienia samych postaci dyktatorów, jak w książce Archiego Browna „The Myth of the Strong Leader. Political Leadership in the Modern Age” z 2014 r. Znacznie bliżej autorce książki do prac innego historyka i wpływowego intelektualisty – Nialla Fergusona (autora m.in. „Cywilizacji. Zachód i reszta świata”, 2012), choć bez jego wszechogarniających syntetycznych ambicji naukowych. 

Autokracje wykorzystują globalizację na swoją korzyść. To jeden z kluczowych argumentów Anne Applebaum

Applebaum wprowadza również koncepcję „Autocracy, Inc.”, która odnosi się do współczesnych reżimów autokratycznych działających jak korporacje, związane nie ideologią, ale bezwzględnym dążeniem do zachowania osobistego bogactwa i władzy członków tej korporacji. Jak zauważa nagradzana Pulitzerem dziennikarka, autokracje różnią się od siebie pod względem historycznym, ideologicznym i estetycznym, jednak łączy je wspólny wróg – demokratyczny świat, Zachód, NATO, Unia Europejska oraz liberalne (wolnościowe) idee. Samo pojęcie demokracji jest wykrzywiane przez autokratów (o tym świadczy choćby twierdzenie Mussoliniego o demokratycznych, faszystowskich Włoszech), zaś wrogiem głównym tyranów są wolności obywatelskie (niepotrzebne np. według Hitlera).

Jednym z kluczowych argumentów książki jest to, że autokracje wykorzystują globalizację na swoją korzyść. Podczas gdy wielu zakładało, że otwarty, zintegrowany świat będzie sprzyjać rozprzestrzenianiu się demokracji i liberalnych idei, autorka zauważa, że autokratyczne i nieliberalne idee również rozprzestrzeniły się na demokratyczny świat. 

Applebaum krytykuje pogląd o nieuchronności historycznego rozwoju w którąkolwiek stronę, także silne niegdyś przekonanie, że samym wolnym handlem można zmieniać autokracje. Taki handel może również zmieniać demokracje współczesne. Świadczy o tym choćby układ handlowy z Rosją powojenną dotyczący „rur przyjaźni” (handel gazem ziemnym), jak i obecny na kartach książki układ po przemianach 1989 r. w postaci Nord Stream.

Książka przedstawia współczesne autokracje jako sieci kleptokratyczne, które wspierają się nawzajem poprzez różnorodne transakcje – wymianę technologii nadzoru, broni, minerałów oraz pranie brudnych pieniędzy. Applebaum opisuje, jak reżimy te współpracują, aby wspierać swoje systemy władzy i niszczyć demokracje.

Autorka przytacza liczne przykłady współpracy między autokratami, w tym pomoc w ochronie dyktatorów, ataki na ich politycznych wrogów, kampanie propagandowe oraz kleptokratyczne kontakty umożliwiające ukrywanie pieniędzy. Jedną z ważnych wartości autorytaryzmu jest termin „immunitet”. 

Czytaj więcej

Anne Applebaum wyróżniona Nagrodą Pokojową Księgarzy Niemieckich

Ciekawa opinia dotyczy także idei i języka: „To jest sedno problemu: przywódcy Autocracy, Inc. wiedzą, że język przejrzystości, odpowiedzialności, sprawiedliwości i demokracji zawsze będzie przemawiał do niektórych ich własnych obywateli. Aby utrzymać się przy władzy, muszą podważać te idee, gdziekolwiek się pojawią”. Taka opinia wydaje się świadczyć o uznaniu relacji: kategorie językowe opisu a światopogląd. 

Anne Applebaum ma rację: to nie jest zimna wojna 2.0. Po prostu światu wymieniono system operacyjny

Jako polski czytelnik odczuwam pewien niedosyt komentarzy dotyczących sytuacji Polski. Choć Polska nie jest autokracją ani półautokracją jak Węgry czy Turcja, kategorie opisowe mogłyby być bardziej rozbudowane, aby adekwatnie opisać polską rzeczywistość polityczną. Tym bardziej że przecież polska sytuacja jest bardzo dobrze znana autorce z pierwszej ręki. Applebaum przytacza pojęcie „nieliberalnych demokracji” (w odniesieniu do Turcji, Węgier, Singapuru, Indii, Filipin), ale szkoda też, że nie przywołuje po drodze np. Ellen Hinsey z jej „Mastering the Past: Contemporary Central and Eastern Europe and the Rise of Illiberalism” (2017), która odnosi się do naszej części Europy, z troską analizując nieliberalne procesy.

Recenzje omawianej książki Anne Applebaum w „New York Timesie” i „Washington Post” zwracają uwagę na ekonomiczne i kooperacyjne aspekty współczesnych autokracji. Autorka wskazuje, że globalne finanse i międzynarodowe transakcje odgrywają kluczową rolę w utrzymaniu autokratycznych reżimów. Applebaum podkreśla, że autokracje dzisiaj nie działają w ideologicznych blokach, ale raczej w sieciach transakcyjnych, które zmieniają się i adaptują w zależności od sytuacji politycznej i ekonomicznej. 

Dlatego trudno się nie zgodzić z autorką, że nie ma mowy o zimnej wojnie ani też o zimnej wojnie 2.0. Po prostu świat jest już zupełnie inny, wymieniono mu system operacyjny.

„Autocracy, Inc.” to książka o wielkiej wartości dla zrozumienia współczesnych wyzwań demokratycznych i autokratycznych systemów. Applebaum pokazuje, jak autokraci współpracują, aby utrzymać swoją władzę, oraz jak demokracje mogą przeciwdziałać ich wpływom. Książka jest nie tylko przestrogą przed rosnącym wpływem autokratów, ale także wezwaniem do współpracy demokratów na całym świecie, aby chronić i rozwijać wartości demokratyczne. 

Świat jest w procesie i takie książki ewidentnie mogą na niego wpływać. Wezwanie ma postać językowo-stylistyczną bardzo racjonalną. Anne Applebaum stąpa mocno po ziemi. I świetnie pisze.

Autor

Jarosław Płuciennik

Prof. dr hab., kulturoznawca, literaturoznawca, historyk idei, kognitywista. Prowadzi zajęcia na Uniwersytecie Łódzkim na twórczym pisaniu, kulturoznawstwie, dziennikarstwie i komunikacji społecznej

Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Izrael atakuje Polskę. Kolejna historyczna prowokacja
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Zwierzęta muszą poczekać, bo jaśnie państwo z Konfederacji się obrazi
Opinie polityczno - społeczne
Tomasz Grzegorz Grosse: Europejskie dylematy Trumpa
Opinie polityczno - społeczne
Konrad Szymański: Polska ma do odegrania ważną rolę w napiętych stosunkach Unii z USA
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie polityczno - społeczne
Robert Gwiazdowski: Dlaczego strategiczne mają być TVN i Polsat, a nie Telewizja Republika?