Reklama

Memches: Realne granice ekumenizmu

Papież potrafi dostrzec „błogosławioną winę" reformacji – zauważa publicysta "Rzeczpospolitej".

Aktualizacja: 03.11.2016 19:44 Publikacja: 03.11.2016 19:08

Memches: Realne granice ekumenizmu

Foto: AFP

Dialog ekumeniczny nie zaczął się od obchodów 500-lecia reformacji. A jednak udział papieża Franciszka w tych uroczystościach musi stanowić dla katolików wyzwanie. W pielgrzymce Ojca Świętego do Szwecji chodziło bowiem o coś więcej niż przełamywanie historycznych barier.

Zasadniczą intencją przyświecającą uczestnikom dialogu ekumenicznego jest przekonanie, że katolicy, prawosławni i protestanci powinni poszukiwać wspólnej płaszczyzny, a więc tego, co ich łączy. Jeśli tak, to w oczach przedstawicieli wszystkich wyznań, które biorą udział w tym procesie, rozłamy są złem, bo za swój priorytet uważają oni dążenie do jedności chrześcijan.

Pozostało jeszcze 81% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Opinie polityczno - społeczne
Wiktoria Jędroszkowiak: Po orędziu von der Leyen – trzy błędy Unii, za które płacimy wszyscy
Opinie polityczno - społeczne
Co powiedziała Ursula von der Leyen w orędziu o UE? Zmiana kursu w paru kwestiach
Opinie polityczno - społeczne
Jak Radosław Sikorski przekuwa hejt od zwolenników prezydenta w polityczne złoto
Opinie polityczno - społeczne
Karol Nawrocki odniósł sukces w USA. Ale popełnił jeden poważny błąd
Opinie polityczno - społeczne
Marek Kutarba: Donald Trump składa obietnice Karolowi Nawrockiemu. Tylko czy zapytał Putina?
Reklama
Reklama