Jedną z najważniejszych różnic między Platformą Obywatelską a Prawem i Sprawiedliwością jest stosunek do państwa. Pierwsza z wymienionych partii odnosi się do jego istoty i roli krytycznie, jest głęboko antypaństwowa, podczas gdy druga pokłada w państwie wielkie nadzieje i uznaje je za niezbędne narzędzie w realizacji dobra publicznego. Wbrew pozorom to wizja Platformy jest anachroniczna, bo stanowi jedynie smutne pokłosie myślenia liberałów sprzed ćwierć wieku.
Myślenie premiera Tuska o ekonomii jest anachroniczne – on wciąż żyje w latach 80. ubiegłego stulecia i tam odnajduje proste recepty na skomplikowane problemy
Od kilku lat PO i PiS w najwyższym stopniu absorbują naszą uwagę i domagają się tym samym prób określenia dzielących je różnic. Doczekaliśmy się już kilku, które z rzetelnym opisem rzeczywistości nie mają nic wspólnego, lecz są jedynie orężem w walce politycznej. Należy do nich przeciwstawianie populistycznego, nacjonalistycznego, autorytarnego PiS, otwartej, zorientowanej na Zachód i demokratycznej Platformie. Także przeciwstawienie patriotycznej, moralnej, stojącej po stronie ludu pracującego miast i wsi partii Jarosława Kaczyńskiego złodziejskiej, schlebiającej bogatym i uzależnionej od oligarchów formacji Donalda Tuska jest głęboko nieprawdziwe.
Ale pojawiło się kilka prób poważnych – podziału według wzorów amerykańskich na republikański PiS i demokratyczną PO (pierwszy do debaty publicznej wprowadził ten podział Bronisław Wildstein); na sarmatów i oświeceniowców (autorem tezy jest Jan Rokita). Sam jestem zwolennikiem określania obu formacji zgodnie z politologicznym podziałem na tzw. rodziny ideologiczne, gdzie PiS byłby klasyczną chadecją, a PO formacją liberalno-konserwatywną (z naciskiem na „liberalno”).
Ciekawym rysem w określaniu opozycji obu ugrupowań może być ich stosunek do państwa. I to nie do państwa polskiego, ale do państwa jako takiego. W tym kontekście PiS jawić się będzie jako partia propaństwowa, podczas gdy PO jako antypaństwowa. Jarosław Kaczyński w instytucjach państwowych dostrzega narzędzia i środki do realizacji najbardziej szlachetnych i potrzebnych działań na rzecz obywateli; są one dla niego niezbędne i pomocne w zapewnianiu obywatelom wszelkich potrzebnych dóbr: bezpieczeństwa, kultury, zasobności, poczucia godności.