Maciejewski: Symbole mają konsekwencje

Kościół wreszcie zrobi to, czego oczekuje od niego cały świat. Posypie głowę popiołem.

Publikacja: 05.03.2019 19:02

Maciejewski: Symbole mają konsekwencje

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Chyba tylko wielkosobotnie święcenie pokarmów może być frekwencyjnym rywalem dla Środy Popielcowej. Tyle że w zasadzie nie ma żadnego powodu, dla którego wierni mieliby akurat tego dnia zapełniać kościoły. Różni się on od wszystkich pozostałych tylko tą jedną szczyptą popiołu, drobnym gestem, prostym, prawie dosłownym symbolem.

Ale w końcu żyjemy w epoce symboli. Budowania przekazu nie przez narracje, złożone i rozbudowane opowieści, ale wydarzenia. Proste i jednoznaczne, najlepiej uchwytne w jednym kadrze. Przykuwające uwagę podczas przesuwania palcem po ekranie smartfona. Z całego trzydniowego spotkania przewodniczących episkopatów poświęconego pedofilii w Kościele przebiło się najmocniej i zostanie najdłużej wcale nie żadne z wygłoszonych w Watykanie przemówień, ale zdjęcie papieża całującego w rękę Marka Lisińskiego, prezesa Fundacji „Nie lękajcie się", w dzieciństwie wykorzystanego seksualnie przez księdza.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Tylko spokój może nas uratować
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Grok z kapustą, czyli sztuczna inteligencja Krzysztofa Bosaka
felietony
Wolfgang Münchau pokazuje coraz większy problem liberałów
Opinie polityczno - społeczne
Marek Kutarba: Polska wyciąga właściwe wnioski z rosyjsko-ukraińskiej wojny dronowej
Opinie polityczno - społeczne
Mateusz Morawiecki: Powrót niemieckiej siły
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama