Największym zwycięstwem szatana jest to, że udało mu się przekonać ludzi, iż nie istnieje – pisał zmarły pod koniec ubiegłego stulecia szwajcarski intelektualista Denis de Rougemont. I się nie mylił. Jak bardzo, widać po dyskusji, jaka toczy się wokół promocji Nergala w publicznej telewizji, a konkretnie wiążącego się z tą postacią kwestii diabła i piekła.
Opisy symboliczne
To, że ludzie niewierzący w Boga odrzucają istnienie diabła i piekła, nie dziwi. Tym bardziej że mają z tym kłopot także ludzie deklarujący się jako chrześcijanie. Dziwi natomiast, że ci pierwsi używają do przedstawienia piekła opisów rzekomo wziętych z nauczania Kościoła – czyli z kotłami z wrzącą siarką i smołą – w które nikt ani nie wierzy, ani tym bardziej nie uwierzy.
Swoją cegiełkę do tego dorzuciła w najnowszym numerze "Wprost" prof. Magdalena Środa, przytaczając wyobrażenie piekła jakiegoś XII-wiecznego zakonnika oraz literacki opis kręgów piekielnych Dantego z "Boskiej komedii". Każdy, kto ma jako takie pojęcie o chrześcijaństwie i chrześcijańskiej kulturze, wie, że owe opisy są symboliczne. Są jedynie nieudolnym, bo ograniczonym ludzkim doświadczeniem i wyobraźnią, przedstawieniem bytów, które są realne, ale niematerialne.
Uwierzyć w istnienie świata duchowego, niematerialnego, w którym istnieją byty dobre i złe, nie jest, oczywiście, łatwo. Nie jest łatwo przyjąć istnienie osobowego zła, jakim jest diabeł. Uwierzyć, że nie jest to śmieszny jegomość w czerwonych rajtuzach z różkami, jak próbuje przedstawić go, a tym samym obłaskawić, współczesna kultura, ale byt inteligentny, który ma możliwość wpływania na nasze uczucia i wyobrażenia.
Zniewolenia i opętania
Kim jest w istocie, mówi Biblia. Diabeł jest upadłym aniołem, stworzonym przez Boga, ale zbuntowanym przeciw Niemu, którego celem jest działanie na szkodę człowieka. Nawet gdy początkowo wydawać się może, że jest inaczej, efekt końcowy zawsze jest taki sam. Jeżeli jego wpływu nie domyślamy się we własnym życiu, warto sięgnąć po znakomitą książkę "Listy starego diabła do młodego", w której Clive Staples Lewis pokazuje, jak w inteligentny i przebiegły sposób diabeł wpływa na nasze myśli, a w efekcie działania.