Dość już płacenia na policję, Centralne Biuro Antykorupcyjne, prokuratury i sądy! Już można je zlikwidować. Tę prawdę odkryłem dzięki dyskusji nad ustawą aborcyjną. Można jednym machnięciem pióra, jedną ustawą sejmową zakończyć wszystkie problemy związane z przestępczością zorganizowaną, morderstwami, kradzieżami, o korupcji nawet nie wspominając.
Prawo karne do kasacji
Jak to zrobić? Odpowiedź jest nadzwyczaj prosta. Należy zlikwidować prawo karne i wszelkie inne przepisy. Dzięki temu poradzimy sobie z przestępczością, bo przestanie ona istnieć.
Z dnia na dzień opustoszeją więzienia, a policja będzie potrzebna najwyżej do kierowania ruchem, choć i tak pozostanie pytanie, czy nie należałoby także zlikwidować jakże nas wszystkich ograniczających przepisów ruchu drogowego. Każdy obywatel sam będzie mógł wybrać, czy chce przestrzegać przestarzałych, religianckich reguł i przepisów, pochodzących z prastarej księgi pełnej mitów i baśni, czy też woli pełną wolność. Katolicy i inni konserwatyści dostaną wybór, czy chcą kraść albo posiadać niewolników, czy też nie, bo żyć będziemy w całkowicie wolnym kraju.
Choć pozostanie jeden wyjątek. Nie dostaniemy prawa do obrażania innych, czyli jasnego stwierdzania, że kradzież czy morderstwo z premedytacją są złem. A już tym bardziej nie będzie wolno próbować wprowadzać radykalnego i fanatycznego prawa zakazującego kradzieży czy zabójstw. Wolność jest przecież w nas i nie może być zgody na to, by jacyś fanatycy nam ją odbierali.
Gdyby jednak komuś przyszedł do głowy pomysł, aby sprzeciwić się temu genialnemu w swej prostocie pomysłowi, niech się nawet nie waży wprowadzać tego sprzeciwu w życie. Sposoby na jego zdyskredytowanie w oczach opinii publicznej już istnieją. Są proste i przetestowane.