Rick Wagoner do tej pory krytykowany za zarządzanie firmą odmawiał rezygnacji z funkcji prezesa. Na gniew kongresmanów naraził się w listopadzie, gdy przyleciał do Waszyngtonu korporacyjnym odrzutowcem, prosić o rządowe fundusze. Wagonera zastąpi Fritz Henderson, dotychczasowy dyrektor wykonawczy koncernu.
- W piątek byłem w Waszyngtonie na spotkaniu z przedstawicielami administracji. W czasie spotkania poproszono bym się „usunął” ze stanowiska szefa zarządu, co niniejszym uczyniłem - oświadczył były już prezes [link=http://media.gm.com/servlet/GatewayServlet?target=http://image.emerald.gm.com/gmnews/viewmonthlyreleasedetail.do?domain=74&docid=53290]na stronie internetowej koncernu[/link].
[b]Grupa ekspercka do spraw przemysłu samochodowego amerykańskiej administracji odrzuciła dziś plany restrukturyzacji General Motors i Chryslera. Ostrzegła, że bankructwo nie jest wykluczone w przypadku obydwu spółek[/b].
Prezydent Barack Obama ma przedstawić dziś plan rządowej pomocy dla sektora motoryzacyjnego. Największy producent samochodów w USA ma jeszcze według AP szanse na sumę, która pozwoli mu zrestrukturyzować się w ciągu 60 dni. GM otrzymał już od rządu 13,4 mld dolarów kredytu, chce kolejnych 16,6 mld.
Wagoner był prezesem GM od 2000 r. W tym czasie rynkowa wartość koncernu spadła o 95 proc. Spółka zamknęła rok 2008 r. stratą 30,9 mld dolarów, drugą co do wielkości w 100-letniej historii koncernu.