[b]... i mamią klientów, podkupują konkurencji i wciskają jakieś dziwne produkty.[/b]
W takim razie gdy jeden kierowca przejedzie na czerwonym świetle, powinniśmy wszystkim zakazać jeździć samochodami. Obecnie transfery między funduszami to kilka procent, w Ameryce Południowej współczynnik jest kilkakrotnie większy.
[b]Zaraz dojdziemy do wniosku, że akwizytorzy nie mają nic za uszami i są najlepszymi doradcami na świecie.[/b]
Uważam, że skala problemu jest bardzo przejaskrawiona. W każdej grupie, a tym bardziej w tak dużej jak akwizytorzy w Polsce, znajdą się nieuczciwi ludzie. Dlatego np. w Generali jesteśmy bardzo rygorystyczni, jeżeli chodzi o eliminację tych, którzy są nieuczciwi.
[b]Co to oznacza „nieuczciwy akwizytor”?[/b]
To taki, który wprowadza klienta w błąd. Ma zatarg z prawem, został ukarany przez KNF. W takiej sytuacji natychmiast rozwiązujemy umowę.
[b]Ilu takich jest na rynku: 5 czy 10 procent?[/b]
W każdym stadzie są czarne owce. Trzeba je eliminować. Nie wolno jednak wylewać dziecka z kąpielą, bo zakazując akwizycji, pozbawimy Polaków jedynych doradców, którzy mówią o konieczności dodatkowego oszczędzania. Bez zachęt podatkowych i edukacji o trzecim filarze strzelimy sobie sami jako społeczeństwo w stopę.
[b]Mamy wrażenie, że przez całą rozmowę kreuje się pan, a właściwie branżę, na biednego chłopca do bicia. [/b]
Nie chciałbym, aby branża, w której działam, służyła do odwracania uwagi od faktycznych problemów budżetu. Przez dziesięć lat pokazaliśmy, że to OFE najlepiej pomnażają środki Polaków, co najmniej dwa razy efektywniej niż choćby lokata bankowa. Mamy świadomość zagrożeń systemowych. Rząd już od dawna ma wielki deficyt, ale nie tnie przywilejów. Jednym z niewielu pozytywów, które ostatnio słyszałem, jest oświadczenie, że nie będzie podwyżki podatków. Ale jeśli tak, to rząd ma świadomość ograniczania wydatków. To jest jedyna metoda, żeby przetrwać. Dlatego nie można dalej manipulować przy OFE, bo zarżniemy kurę, która emerytom znosi złote jajka.
[i]Andrzej Jarczyk ukończył Wydział Zarządzania na Akademii Ekonomicznej w Katowicach. W latach 1996 – 2007związany zawodowo z Grupą PZU. W listopadzie 2007r. objął funkcję prezesa zarządu spółek Grupy Generali w Polsce. [/i]
[i]Fragmenty rozmowy w wiadomościach Radia PiN[/i]