Jakie kroki podejmował rząd w Kiszyniowie w walce z kryzysem?
We wrześniu 2009 r. opracowaliśmy program naprawy gospodarczej i stabilizacji finansowej.
Wprowadziliśmy ostrą dyscyplinę budżetową i zlikwidowaliśmy takie czynniki wstrzymujące, jak monopolizacja dostaw importowych i eksportowych. Zaczęliśmy od antykryzysowych decyzji, które nie wymagały wielkich nakładów, a woli politycznej i umiejętności realizacji. Wyjść z kryzysu pomogła koniunktura zewnętrzna. Finansowa pomoc z zewnątrz ustabilizowała mołdawski budżet i pomogła wypełnić zobowiązania bez konieczności zwalniania ludzi czy cięcia płac. Nawiązaliśmy współpracę z Międzynarodowym Funduszem Walutowym. Mołdawia przezwyciężyła kryzys, ale sytuacja nie jest równomierna. Ze stagnacji z trudem wychodzą branża transportowa i strefa budowlana. Kryzys odsłonił deformację systemu gospodarczego. Dlatego zadaniem władz w Kiszyniowie jest stworzenie umów dla zmiany paradygmatu wzrostu gospodarczego. Tego nie dokonamy w ciągu roku. To może potrwać dziesiątki lat.
Do kryzysu mieliśmy iluzję stabilizacji finansowej. 70 procent mołdawskiego PKB stanowiły podatki od importu. Nie powstawały nowe miejsca pracy. Nie było wzrostu ustrojowego. Musimy to zmienić. Chcemy przyciągać inwestycje i zmienić klimat biznesowy.
Mołdawia poprawia klimat dla inwestorów?
Stworzyliśmy przepisy o utworzeniu tzw. stref przemysłowych (specjalnych stref ekonomicznych – red.). To dobry instrument przyciągania inwestycji. Mamy wiele ciekawych projektów. Wiele zachodnich firm przenosi produkcję do naszego kraju. Mołdawia jest atrakcyjnym miejscem dla przedsiębiorców chcących optymalizować wydatki. Dlatego pracujemy nad poprawą inwestycyjnego klimatu i systemu sądowego, tworzymy gwarancje dla inwestorów, walczymy z takim negatywnym zjawiskiem, jak korupcja. Dobrym przykładem działalności firm zachodnich na mołdawskim rynku jest niemiecki koncern Draexlmaier produkujący akcesoria samochodowe. Ma pięć zakładów w Rumunii. Część produkcji realizuje jednak w naszym kraju. W ciągu dwóch lat działalności znalazł się na czwartej pozycji listy największych eksporterów mołdawskich. Ogromnym potencjałem dla inwestorów jest także sektor rolniczy. Pracujemy nad reformami, które umożliwią inwestorom dostęp do takich aktywów, jak ziemia.