Stąd zapowiedź wielu reform, cięć wydatków i oszczędności, jakie nowy rząd PO ? PSL ma przeprowadzić w najbliższych czterech latach.
Z częścią propozycji zawartych w exposé nie ma się co spierać: wydłużenie wieku emerytalnego, zmiany w ubezpieczeniach rolniczych czy likwidacja przywilejów emerytalnych określonych grup zawodowych od dawna znajdowały się wśród postulatów ekspertów. Z innymi można dyskutować, jeszcze inne wydają się nietrafione. Jedno nie ulega jednak wątpliwości: polskie finanse publiczne wymagają naprawy, a rosnący dług odważnych oszczędności.
Przeforsowanie tych zmian napotka duży opór społeczny. Do Warszawy znowu pewnie przyjadą zastępy górników, którzy głośno zaprotestują przeciw ograniczaniu ich przywilejów, a związkowcy z różnych branż będą organizować masowe demonstracje. Coraz liczniejsi przeciwnicy rządu będą się skrzykiwać na Facebooku na akcje wymierzone w jego politykę. W efekcie słupki poparcia dla gabinetu Tuska, w ostatnich czterech latach skutecznie podtrzymywane na bardzo wysokim poziomie, zjadą ostro w dół.
To, jak zareaguje na tę nową sytuację premier, będzie swoistym testem wytrzymałości jego rządu, podobnym do stress testów, które od paru lat regularnie sprawdzają odporność światowych banków na gwałtowne pogorszenie warunków rynkowych, w jakich działają. Nie ma jednak lepszego czasu na trudne decyzje niż początek kadencji.