Najtańsze konta dla mikrofilm

W niektórych bankach jest prowadzone za darmo. Jednak zerowe lub niskie opłaty rzadko idą w parze z wysokim oprocentowaniem, choć i takie oferty się pojawiły

Publikacja: 11.10.2012 01:09

Red

Firmowe konto dla najmniejszych firm (głównie dotyczy to jednoosobowej działalności gospodarczej) jest już standardem praktycznie w każdym banku. Niestety, często jest sporo droższe w porównaniu z rachunkiem dla klientów detalicznych.

Tymczasem, jak wynika z doświadczeń doradców finansowych Tax Care, klientom firmowym także zależy przede wszystkim na wygodzie i niskich kosztach obsługi. Dlatego analizując ofertę rynkową, założyliśmy, że na konto co miesiąc wpływa co najmniej 1500 zł, a wszystkie przelewy robione są za pośrednictwem Internetu, najtańszej formy obsługi rachunku.

Zobacz najtańsze konta dla przykładowych grup mikroprzedsiębiorców

Przyjęliśmy także, że mikroprzedsiębiorca korzysta z firmowego konta minimum przez rok, opłaca składki na ZUS tylko za siebie (musi w tym celu wykonać trzy przelewy w miesiącu: na konto ubezpieczeń społecznych, zdrowotnych oraz Funduszu Pracy). Wykonuje ponadto dwa przelewy do urzędu skarbowego (podatek dochodowy i VAT), dziesięć przelewów do innego banku i cztery przelewy stałe. Do tego dwukrotnie w miesiącu podejmuje pieniądze z obcych bankomatów, a jego miesięczne płatności kartą są nie mniejsze niż 500 zł.

Najtaniej, czyli za darmo

Biorąc pod uwagę wszystkie powyższe założenia, w trzech bankach: Deutsche Bank PBC, Idea Banku oraz Meritum Banku przedsiębiorcy mogą używać rachunku firmowego za darmo.

Drugie miejsce przypadło ex aequo FM Bankowi (również specjalizującemu się w usługach dla firm) oraz Bankowi Pocztowemu. Miesięczna opłata w tych bankach wyniosła 5 zł, przy czym Bank Pocztowy nalicza ją za używanie karty, natomiast w FM Banku trzeba się z nią liczyć, gdy dwa razy korzysta się z „prowizyjnych" bankomatów.

Trzecie miejsce przypadło Alior Bankowi. Miesięczne opłaty za prowadzenie firmowego rachunku wynoszą tam 7 zł (łącznie opłaty za kartę i cztery zlecenia stałe).

Nawet kilka razy więcej

Dla porównania, w niektórych bankach dokładnie za te same czynności trzeba zapłacić nawet kilkadziesiąt złotych miesięcznie. Na przykład w Banku Gospodarstwa Krajowego miesięczne opłaty za prowadzenie firmowego rachunku wynoszą 83 zł. Na takie koszty złożyły się: 40 zł opłaty za prowadzenie rachunku, opłaty za wszystkie przelewy internetowe (w tym także do ZUS i urzędu skarbowego) oraz za obsługę konta przez Internet (15 zł).

Drogi jest także BPS, w którym najwięcej kosztuje prowadzenie konta – aż 50 zł miesięcznie. Na brak opłaty z tego tytułu mogą co prawda liczyć przedsiębiorcy, których średnie miesięczne saldo za poprzedni miesiąc wynosiło 15 tys. zł, ale dla mikroprzedsiębiorców utrzymanie takiego salda może być trudne.

Kolejnym drogim bankiem okazał się BNP Paribas Bank z opłatami w wysokości 51 zł miesięcznie. W jego przypadku jest to efekt 20 zł opłaty za prowadzenie rachunku (nie ponoszą jej jedynie firmy, które działają na rynku krócej niż rok), 14 zł prowizji za dwie wypłaty z obcych bankomatów, 5 zł opłaty za dziesięć przelewów zewnętrznych (do innego banku), a także 12 zł za zlecenia stałe.

Niskie opłaty i wysokie odsetki

Różnice między bankami są jeszcze większe, jeśli weźmiemy pod uwagę oprocentowanie rachunków firmowych. W wielu instytucjach (Volkswagen Bank Polska, PKO BP, BGK) stawki są symboliczne, wahają się od 0,01 do 0,2 proc. w skali roku.

Najwyższe oprocentowanie rachunku firmowego, co najmniej 5 proc. w skali roku, oferuje obecnie Idea Bank. Biorąc pod uwagę to, że jednocześnie miesięczna obsługa konta nie wiąże się z żadnymi wydatkami, korzyść dla klienta jest podwójna. Podobnie jest w przypadku oferty Meritum Banku, tyle że maksymalna stawka wynosi tam tylko 2,5 proc. w skali roku. Do tego uzyskanie jej jest możliwe tylko przy saldzie powyżej 250 tys. zł; środki do 25 tys. zł nie są oprocentowane.

Wysokie odsetki oferuje również FM Bank, w którym jednocześnie są niskie opłaty miesięczne za rachunek (w naszym przykładzie 5 zł). Jednak są one naliczane tylko dla salda na rachunku od 5 tys. do 10 tys. zł; kwoty niemieszczące się w tych widełkach nie są w ogóle oprocentowane.

Przedsiębiorcy, którzy ponoszą opłaty związane z prowadzeniem i obsługą rachunku bankowego, mogą je zaliczyć w koszty uzyskania przychodu i w ten sposób obniżyć podatek dochodowy. W przypadku najdroższego analizowanego przez nas konta, którego prowadzenie kosztuje 83 zł miesięcznie, podatek może być niższy o ok. 16 zł (przy założeniu, że przedsiębiorca rozlicza się z fiskusem za pomocą 19-proc. stawki liniowej). To co prawda niewiele, ale o tyle de facto zmniejszają się koszty obsługi firmowego rachunku.

Agata Szymborska-Sutton, Tax Care,współpraca: Magdalena Piórkowska

Uwaga na wpłaty i wypłaty w oddziałach

Ranking kont firmowych przygotowany przez Tax Care uwzględnia tylko internetową obsługę rachunku i transakcje bezgotówkowe. Wielu przedsiębiorcom nie uda się jednak uniknąć wizyty w oddziale. Dotyczy to na przykład niewielkich punktów handlowych czy usługowych, których właściciele muszą dostarczyć do oddziału i wpłacić na konto dzienny utarg. W takiej sytuacji osoba prowadząca działalność gospodarczą powinna wnikliwie zapoznać się z tabelą prowizji za wpłaty i wypłaty gotówki w oddziale; w znaczącej części banków operacje takie będą kosztować, i to niemało. Z wcześniejszych zestawień Tax Care wynika, że za wpłatę gotówkową na firmowe konto bank może naliczyć nawet 0,6 proc. prowizji (nie mniej niż 5 zł). A to oznacza, że gdy przedsiębiorca wpłaci na własne konto na przykład dzienny utarg w wysokości 10 tys. zł, bank zabierze aż 60 zł dla siebie. Podobne stawki obowiązują w przypadku wypłat gotówkowych w oddziale; z usługi takiej zmuszeni są korzystać przedsiębiorcy np. wypłacający pracownikom pensje w gotówce (w bankomatach, w których można podjąć pieniądze bez prowizji, często obowiązują ograniczenia kwotowe, w ciągu jednego dnia można pobrać maksymalnie kilka tysięcy złotych). Tylko nieliczne banki nie naliczają prowizji za operacje gotówkowe w oddziale (m.in. Bank BGŻ i Idea Bank).

Dodatkowe wyjaśnienia do tabeli*

1) Idea Bank, Konto Firma To Zysk: mies. opłata za prowadzenie konta wynosi 4,99 zł, gdy miesięczne wpływy na rachunek są niższe niż 1000 zł; za kartę płaci się 4,99 zł mies., gdy łączna kwota transakcji w danym miesiącu jest niższa niż 500 zł; oprocentowanie rachunku: 5 proc. + od 0,25 do 1 pkt proc. w zależności od wpływów na rachunek; przy wpływach od 10 001 do 20 tys. zł najniższa stawka, potem odpowiednio rośnie, najwyższa przy wpływach powyżej 50 001 zł;

2) Meritum Bank, konto Meritum Bez Granic: nie ma mies. opłaty za prowadzenie konta, jeśli klient zrealizuje w miesiącu operacje o wartości minimum 200 zł; oprocentowanie wynosi 0 – do 25 tys. zł, 0,5 proc. – od 25 tys. do 100 tys. zł, 1,5 proc. od 100 tys. do 250 tys. zł; 2,5 proc. – powyżej tej kwoty;

3) FM Bank, Konto Firmowe Pomocna Dłoń: nie płaci się za wydanie pierwszej karty, za kolejne po 19 zł; warunkiem zwolnienia z mies. opłaty za używanie karty debetowej jest rozliczenie w danym miesiącu kalendarzowym transakcji bezgotówkowych na łączną kwotę minimum 200 zł; za darmo można korzystać z bankomatów BZ WBK; nie płaci się za 300 zewnętrznych przelewów internetowych w miesiącu i za ustanowie- nie 300 zleceń stałych w miesiącu, następne przelewy i zlecenia po 1 zł; oprocentowanie: 0 – saldo poniżej 5 tys. zł, 6 proc. – saldo od 5 tys. do 10 tys. zł; 0 – saldo powyżej 10 tys. zł;

4) Citi Handlowy, CitiKonto oferta dla biznesu: nie ma mies. opłaty za prowadzenie rachunku, gdy przedsiębior- ca ma konto osobiste w banku lub średnie saldo na rachunkach jest wyższe lub równe 2 tys. zł;

5) ING Bank Śląski, Konto Direct: nie ma mies. opłaty za używanie karty, jeśli płatności kartą są wyższe niż 300 zł miesięcznie;

6) Volkswagen Bank, Plus Konto Biznes: do całkowitego miesięcznego kosztu wliczyliśmy 2,08 zł mies. za wydanie karty (opłata 50 zł na 24 mies.) oraz 3 zł mies. za token (opłata 36 zł rocznie);

7) Nordea Bank, e-Firma: promocja od 1 października 2012 do 31 marca 2013, warunki korzystania z promocji: aktywna karta płatnicza wydana do rachunku eFirma, rachunek oszczędnościowy Progres przez cały okres trwania promocji, wyciągi z rachunku wyłącznie w formie elektronicznej, aktywny dostęp do kanałów elektronicznych, wpływy w pierwszym pełnym miesiącu po otwarciu rachunku promocyjnego w wysokości nie mniejszej niż 1500 zł; za wydanie kolejnych kart płaci się 19 zł; nie ma opłat za korzystanie z bankomatów Nordea Banku, BZ WBK i pierwsze dwie wypłaty w miesiącu w bankomatach Euronetu;

8) Bank Millennium, Konto Biznes Trade: 1 zł płaci się za podjęcie gotówki w bankomatach sieci BZ WBK oraz Cash4you; 0,20 zł wynosi opłata za SMS do autoryzacji zleceń dla klientów korzystających z Millenet;

9) Toyota Bank, Konto Firmowe: opłata za prowadzenie rachunku jest zwracana, jeśli średnie saldo w miesiącu wyniesie 4 tys. zł (dotyczy umów zawartych od 1 lutego 2012, promocja obowiązuje do 31 grudnia 2012); nie ma opłat za 1 tys. internetowych przelewów zewnętrznych i do 1 tys. internetowych przelewów do ZUS I US; oprocentowanie wynosi 0,25 proc. do 50 tys. zł, 0,75 proc. od 50 tys. do 100 tys. zł, 1,25 proc. od 100 tys. do 150 tys. zł, 1,75 proc. – powyżej tej kwoty;

10) Kredyt Bank, Ekstrabiznes Direct: nie ma opłat za korzystanie z bankomatu sieci Euronet i BZ WBK; pierwszych osiem zewnętrznych przelewów internetowych w miesiącu jest bezpłatnych;

*wyjaśnienia dot. operacji opisanych w główce tabeli

Firmowe konto dla najmniejszych firm (głównie dotyczy to jednoosobowej działalności gospodarczej) jest już standardem praktycznie w każdym banku. Niestety, często jest sporo droższe w porównaniu z rachunkiem dla klientów detalicznych.

Tymczasem, jak wynika z doświadczeń doradców finansowych Tax Care, klientom firmowym także zależy przede wszystkim na wygodzie i niskich kosztach obsługi. Dlatego analizując ofertę rynkową, założyliśmy, że na konto co miesiąc wpływa co najmniej 1500 zł, a wszystkie przelewy robione są za pośrednictwem Internetu, najtańszej formy obsługi rachunku.

Pozostało 94% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację