Powyborcze zmiany w styczniu tego roku wymiotły zarząd przedsiębiorstwa, a nowego prezesa przedsiębiorstwa do tej pory nie powołano – może uda się w maju. Tymczasem resort infrastruktury oczekuje od nowych zarządzających co najmniej aktualizacji strategii, mimo że poprzedni plan – który to już? – został przyjęty w ubiegłym roku. Wygląda na to, że szykują się kolejne stracone miesiące personalnych roszad i weryfikacji biznesplanu.

A przecież kierunek rozwoju jest oczywisty. W tempie 10 proc. rocznie zmniejsza się liczba nadawanych listów – korespondencja przenosi się bowiem w sferę cyfrową. Poczta Polska ma również przejść taką transformację, zachowując przy tym swój szczególny charakter, czyli wykonywania usług na linii obywatele–państwo. Marzy jej się rola narodowego operatora cyfrowego, zaangażowanego w proces cyfryzacji usług publicznych, marzy jej się zarządzanie internetowym „jednym okienkiem", w którym Polacy mogliby załatwić wszystkie sprawy administracyjne. Rozpoczęły się pierwsze spotkania na ten temat z resortami cyfryzacji i infrastruktury.

Na razie jednak pozostaje zazdrosne spoglądanie na banki, z którymi państwo współpracuje w zakresie przyjmowania od obywateli przez internet wniosków o wypłatę pieniędzy z programu 500+, oraz pogodzenie się z utratą roli pośrednika w pobieraniu obowiązkowej opłaty audiowizualnej.