Węglowy menedżer

Mirosław Taras. Ceniony przez załogę i inwestorów Bogdanki. Pytany, czy zostanie na stanowisku, mówi – wola właściciela

Publikacja: 11.03.2010 03:40

Mirosław Taras, prezes pierwszej sprywatyzowanej kopalni węgla, ma nadzieję, że Bogdanka da sygnał d

Mirosław Taras, prezes pierwszej sprywatyzowanej kopalni węgla, ma nadzieję, że Bogdanka da sygnał do prywatyzacji śląskich kopalń

Foto: Fotorzepa, Darek Golik DG Darek Golik

[b]Więcej o [link=http://www.rp.pl/artykul/324285.html]ludziach węgla[/link] w naszym specjalnym serwisie [link=http://www.rp.pl/wegiel]rp.pl/wegiel[/link][/b]

Przed debiutem giełdowym Lubelskiego Węgla Bogdanka w czerwcu 2009 r. przyznał, że stara się nie denerwować wynikiem – bierze acard. Gdy we wtorek następował swoisty przełom w branży i Skarb Państwa sprzedał pakiet większościowy w kopalni funduszom emerytalnym – mówił niewiele. Trochę jakby nie wierzył, że Bogdanka jest już prywatną kopalnią (pierwszą był co prawda maleńki Siltech, ale Jan Chojnacki kupił nieczynną kopalnię i otworzył ją na nowo, Bogdanka zaś do prywatyzacji szykowana była od lat 90.).

Mirosław Taras jest absolwentem krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej (wydział górnictwa). Pochodzi z Lubelszczyzny. Urodził się w 1955 r.

Z Bogdanką związany jest od lat 80. (pracował w niej od 1980 do 1991 roku, potem miał dziesięć lat przerwy, powrócił w 2001 r.). Wspomniał kiedyś, że gdy jako młody chłopak powiedział rodzicom, że chce zostać górnikiem, długo nie mogli pogodzić się z jego decyzją. Wyjechał jednak na górnicze studia, a praktyki zawodowe odbywał w śląskich kopalniach.

I pewnie z powodu zawodu zostałby na Śląsku, ale się okazało, że niedaleko Łęcznej powstanie kopalnia. Nowoczesna, duża... Taka miała być w założeniu, jednak zalewająca ją kurzawka z powodu pewnych błędów konstrukcyjnych sprawiła, że kopalnia była najbardziej nierentowną w Polsce i przeznaczoną do zamknięcia. Paradoksalnie dziś jest najlepsza.

Taras, gdy objął funkcję prezesa na początku 2008 r. (teraz został wybrany na drugą kadencję), za punkt honoru postawił sobie wprowadzenie spółki na giełdę. Ale niewielu wtedy wierzyło, że stanie się to już w 2009 r. W końcu od lat 90. dat debiutu Bogdanki było co najmniej kilkanaście.

Prezes jeździł na spotkania z inwestorami z kraju i zagranicy, przekonując do inwestowania w węgiel. Eksperci szacowali, że kopalnia, debiutując w 2009 r., zgarnie z giełdy do 400 mln zł. Ostatecznie IPO przyniosła jednak 528 mln zł.

Gdy we wtorek pytaliśmy prezesa, czy nowi inwestorzy zmienią zarząd – odpowiedział tylko, że takie jest prawo właściciela. Nie spoczywa jednak na laurach i zapewnia, że spółka pracuje nad nową emisją akcji i rozbudową pola Stefanów2, dzięki któremu w 2014 r. podwoi wydobycie do 11,1 mln ton węgla rocznie.

Prywatnie Mirosława Tarasa spotkać można w... lesie, tam jeździ na polowania. Jest też fanem motocykli – co zresztą wytykają mu kibice piłki nożnej i Górnika Łęczna sponsorowanego przez Bogdankę, mówiąc, że więcej pieniędzy idzie na sport motorowy niż na piłkę. Taras odpowiedział krótko: pieniądze są tam, gdzie są wyniki.

[b]Więcej o [link=http://www.rp.pl/artykul/324285.html]ludziach węgla[/link] w naszym specjalnym serwisie [link=http://www.rp.pl/wegiel]rp.pl/wegiel[/link][/b]

Przed debiutem giełdowym Lubelskiego Węgla Bogdanka w czerwcu 2009 r. przyznał, że stara się nie denerwować wynikiem – bierze acard. Gdy we wtorek następował swoisty przełom w branży i Skarb Państwa sprzedał pakiet większościowy w kopalni funduszom emerytalnym – mówił niewiele. Trochę jakby nie wierzył, że Bogdanka jest już prywatną kopalnią (pierwszą był co prawda maleńki Siltech, ale Jan Chojnacki kupił nieczynną kopalnię i otworzył ją na nowo, Bogdanka zaś do prywatyzacji szykowana była od lat 90.).

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację