Orlen musi zacząć szukać własnych źródeł ropy naftowej

Z dokumentów przedstawionych przez Naftę Polską wynika, że możemy m.in. osiągnąć efekt synergii przy powiązaniu Anwilu i dwóch spółek chemicznych – Tarnowa i Kędzierzyna - mówi wiceminister skarbu Krzysztof Żuk

Publikacja: 07.06.2008 06:00

Orlen musi zacząć szukać własnych źródeł ropy naftowej

Foto: PARKIET

Rz: Czego Skarb Państwa oczekuje od nowego zarządu Orlenu?

Krzysztof Żuk:

Zależy nam na tym, by strategia, jaką firma będzie przyjmować, została zrealizowana, a zatem by to nie były dokumenty odkładane na półkę – jak to się niekiedy zdarza lecz by służyły skutecznemu budowaniu wartości firmy.

Czy Orlen ma pełnić funkcję inwestora strategicznego w firmach chemicznych?

Z dokumentów przedstawionych przez Naftę Polską wynika, że możemy m.in. osiągnąć efekt synergii przy powiązaniu Anwilu i dwóch spółek chemicznych – Tarnowa i Kędzierzyna. Te analizy są ważne dla polityki właścicielskiej, ale czekamy na stanowisko Orlenu dotyczące możliwości uwzględnienia w swojej strategii inwestycji w wielką syntezę chemiczną. Chcemy wiedzieć, czy gdy w 2009 r. będziemy zbywać akcje spółek chemicznych, PKN Orlen może być ośrodkiem konsolidującym. Oceniamy, że dzięki temu ma szanse powstać podmiot o dużym potencjale inwestycyjnym. Warto przy tym zauważyć, że branża petrochemiczna ma znaczny potencjał dla konsolidacji, a Orlen – spore doświadczenie w integracji branży chemicznej.

Jak pan rozumie powiązania kapitałowe między trzema firmami? Czy chodzi o wymianę akcji, czy o to, by Orlen zapłacił za nie?

Budżet potrzebuje przychodów, mówimy zatem o sprzedaży akcji spółek.

Oczekiwania Skarbu Państwa nie ograniczają się do Inwestycji w sektorze chemicznym. MSP rekomendowało do zarządu osobę, która ma odpowiadać za zdobycie złóż naftowych. Czy to według resortu powinien być priorytet w nowej strategii PKN Orlen?

Aktualizacja strategii powinna służyć realizacji polityki, którą kreuje rząd. Dlatego traktuję jako niefortunną wypowiedź prezesa PKN Wojciecha Heydla, iż inwestycje w segment wydobywczy nie będą dla spółki priorytetem. Orlen musi się tym zainteresować, bo to jeden z celów zapisanych w rządowej strategii dla sektora.

Ale wielu ekspertów podkreśla, że kupowanie złóż w sytuacji, gdy baryłka ropy kosztuje ok. 130 dolarów, nie ma ekonomicznego sensu. Jak pan to sobie wyobraża? Że nagle Orlen zostanie właścicielem złoża w Kazachstanie czy Nigerii, płacąc kilka miliardów dolarów.

Koncern powinien szukać aliansów strategicznych i partnera w zakresie poszukiwania i wydobywania ropy, oczywiście po wykonaniu analiz ryzyka inwestycyjnego. Rekomendacje zawarte w strategii muszą być bowiem zestawione z ekonomiczną efektywnością podejmowanych przedsięwzięć oraz ryzykiem związanym z eksploatacją złóż.

Orlen już próbował doprowadzić do aliansu strategicznego z KazMunaiGazem, ale bez skutku. Może lepszym wyjściem byłoby – tak jak to zrobiły MOL i OMV – wpuszczenie do polskiego koncernu inwestora arabskiego, który ma złoża. Jak pan to ocenia?

Nie wykorzystywaliśmy w przeszłości tych możliwości, które są oczywiste. Wiadomo, że największe złoża są w krajach arabskich, ale też dostępność tych złóż stale się zmniejsza. Dla zapewnienia dywersyfikacji dostaw właśnie kierunek arabski obok norweskiego wydaje się bardzo realny. Inwestycje w Norwegii choć łatwiejsze (w świetle analizy uwarunkowań politycznych i prawnych) są jednak bardziej kosztowne. Może powinniśmy przejrzeć strategię sektorową i ją urealnić? Być może nawet w kierunku powiązania kapitałowego z inwestorem posiadającym zasoby ropy. Ale najpierw potrzebne są rozmowy biznesowe na ten temat. Nie wiemy, czy strona arabska byłaby zainteresowana takimi przedsięwzięciami inwestycyjnymi. To jest przedmiot wstępnych analiz, choć jeszcze za wcześnie, by mówić w ogóle o zamiarach zmiany strategii rządowej dla sektora. I wydaje się, że to szybko nie nastąpi. Do tej pory celem strategicznym Orlenu był samodzielny rozwój na rynku europejskim i w tym kierunku zmierzały powiązania kapitałowe – inwestycje na Litwie i w Czechach. Dodać należy, że MOL musiał podejmować szybkie działania, broniąc się przed wrogim przejęciem. U nas ani w przypadku Orlenu, ani Lotosu takiej groźby nie ma. Jesteśmy w stanie skutecznie bronić pozycji Skarbu Państwa w obu firmach.

Czy Orlen i Lotos pozostaną samodzielnymi firmami i pomysł fuzji już nie wróci?

Na pewno do końca tej kadencji koncepcji związanych z fuzją nie będzie.

Rz: Czego Skarb Państwa oczekuje od nowego zarządu Orlenu?

Krzysztof Żuk:

Pozostało 98% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację