Zapowiadano także ograniczanie kadr w administracji wojewódzkiej.
Jest to związane z tym fragmentem reformy, który przygotowuje minister spraw wewnętrznych i administracji. Przygotował on już w tej sprawie pakiet czterech ustaw. Zakłada on m.in. przekazanie części zadań wykonywanych dotychczas przez wojewodę do marszałków, tak żeby zmienić w ogóle funkcję wojewody.
Jakie oszczędności dla budżetu przyniosą te zmiany?
W 2009 r. nie będzie prawie żadnych. Jeżeli decyzje zostaną podjęte, to i tak pracownikom przysługują trzymiesięczne wypowiedzenia i sześciomiesięczne odprawy. Ale te kroki trzeba podjąć. Efekty będą widoczne w kolejnych latach.
Oprócz cięć zatrudnienia zapowiadano także likwidację funduszy celowych.
Fundusze samorządowe będą likwidowane. Jeżeli chodzi o fundusze rządowe, to mamy raport i na jego podstawie będą podejmowane decyzje.
Jakich oszczędności spodziewacie się dzięki tym operacjom likwidacyjno-połączeniowym?
Jeszcze za wcześnie na takie szacunki. W przypadku administracji rządowej oszczędności będziemy mieli głównie na likwidacji zakładów.
Czy konstruując budżet na 2010 r. ,będą potrzebne jakieś bolesne zmiany?
Założenie jest takie, żeby w roku 2010 podejmować dalsze decyzje o obniżeniu podatków. Cały czas trzeba mieć jednak na uwadze, że wszystkie decyzje dotyczące zmian w podatkach dochodowych rzutują na poziom dochodów samorządu. Trzeba zatem pomyśleć o nowych zasadach.
Jeżeli chodzi o to cięcie podatków, myśli się tylko o PIT czy także o CIT?
Od 2010? Najpierw musimy zobaczyć, jaki będzie prawdziwy efekt stawek 18 i 32 proc. Dopiero wtedy będzie można odpowiedzialnie podejmować decyzje, co dalej.