[b]A zyski dla Skarbu Państwa…[/b]
Wtedy tak, ale tylko z konkursu.
[b]Terminy wpisane do mapy nie są zbyt ciasne? [/b]
Faktem jest, że harmonogram jest bardzo ambitny, ale realny. Najbardziej etapy dotyczące wejścia do systemu ERM2 oraz samego wprowadzenia euro do obiegu.
[b]Jeżeli do momentu wejścia do systemu ERM2, czyli do połowy 2009 roku, nie będzie zgody w sprawie zmiany konstytucji, powinniśmy się zastanowić, czy w ogóle wchodzić do tego systemu?[/b]
Tak. Ta opinia jest podzielana i przez ministra finansów i przez prezesa NBP. Z punktu widzenia stabilności finansowej i z punktu widzenia sytuacji gospodarczej jest istotne, żeby konstytucja została zmieniona albo choćby osiągnięty został stosowny kompromis.
[b]Jeżeli nie będzie nawet tego drugiego? [/b]
Myślę, że wejście do przedsionka strefy euro automatycznie się przesunie. Weźmy bowiem pod uwagę, co działo się ze złotym w czasie ostatnich miesięcy. Wpierw niewiarygodna skala aprecjacji, a potem gwałtowne osłabienie waluty. Będąc w systemie ERM2, nie możemy sobie pozwolić na tego typu zmienność kursową.
[b]Bo szybko pozbylibyśmy się naszych rezerw dewizowych? [/b]
Tak, to prawda. Ryzyko stabilności finansowej, czyli ryzyko kursowe, byłoby wtedy niewspółmiernie większe niż w chwili obecnej, gdy mamy kurs płynny i bardzo wysokie rezerwy.
[b]Czy w związku z kryzysem i spowolnieniem polskiej gospodarki tegoroczna wersja planu konwergencji będzie skorygowana w porównaniu do założeń budżetowych? [/b]
Obecnie pracujemy nad najnowszą prognozą wskaźników makroekonomicznych. Ale z rewizją chcemy poczekać na prognozy Komisji Europejskiej dotyczące Polski, które zostaną podane na początku listopada. Analizujemy również prognozy i założenia wszystkich liczących się ośrodków analitycznych i instytucji międzynarodowych. Ostateczną decyzję o ewentualnej rewizji podejmiemy wtedy, kiedy będziemy mieć pewność, że jest ona odzwierciedleniem realnych skutków kryzysu na tempo wzrostu.
[b]I wtedy przemeblowanie przyszłorocznego budżetu?[/b]
Niekoniecznie. Zmiana założeń oznaczałaby konieczność autopoprawki budżetu i ponowną weryfikacje wzrostu wydatków. To zrobimy w ostateczności. Będziemy natomiast bardziej zdyscyplinowani w realizacji przyszłorocznego budżetu. Jeśli to nie wystarczy, dokonamy zamrożenia wydatków.
[ramka][b]Katarzyna Zajdel-Kurowska o 8:40 gościem [link=http://www.radiopin.pl/biznes]Radia PiN[/link] [/b][/ramka]
[ramka]Poprzedni rozmówcy „Rzeczpospolitej” i Radia PiN:
[b]Marzą się pani lotne brygady UKE?[/b]
Nie. Ale są takie sytuacje, że bez takiej lotnej brygady, która po prostu znajdzie dowody na celowe antykonkurencyjne działania operatora, nic się nie da zrobić
([b]Anna Streżyńska, prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej[/b] ([link=http://www.rp.pl/artykul/132583,199476_Zrobilam_wszystko__wiosna_bede_mogla_odejsc_.html]„Rz”, 3 października 2008[/link])
[b]Chowa pan liberalizm do kieszeni?[/b]
Nie chowam, ale adaptuję go do współczesnej sytuacji, która narastała w tempie, jakiego klasycy liberalizmu nie byli w stanie przewidzieć
[b]Dariusz Filar, członek Rady Polityki Pieniężnej[/b] ([link=http://www.rp.pl/artykul/132583,206001_Na_razie_jestesmy__w_oku_cyklonu_.html]„Rz”, 17 października 2008[/link])[/ramka]