Górnicze zarządy bez rewolucji

Wybory do kierownictwa spółek węglowych. Według informacji „Rzeczpospolitej” wielkich zmian kadrowych nie będzie

Publikacja: 27.04.2010 04:34

Przed nowymi zarządami niełatwe zadanie – wprowadzenie firm węglowych na giełdę. Na razie na parkiec

Przed nowymi zarządami niełatwe zadanie – wprowadzenie firm węglowych na giełdę. Na razie na parkiecie jest tylko Bogdanka, w następnej kolejności planowane są debiuty KHW i JSW.

Foto: Rzeczpospolita

Katowicki Holding Węglowy (KHW), Jastrzębska Spółka Węglowa (JSW) i Węglokoks będą mieć lada dzień nowe zarządy. Jednak nic nie wskazuje na to, by zmienili się prezesi tych spółek.

– Myślę, że dotychczasowi pozostaną na swoich stanowiskach – mówi „Rz” Janusz Steinhoff, były wicepremier i minister gospodarki w rządzie Jerzego Buzka. – Dobrze ich oceniam. Jarosław Zagórowski, prezes JSW, przeprowadził spółkę przez ubiegłoroczny kryzys. Stanisław Gajos od lat dobrze radzi sobie z szefowaniem KHW. Zmiany kadrowe powinny zachodzić, gdy są uzasadnione merytorycznie, nie politycznie.

Wyboru nowego zarządu unika w tym roku największa spółka górnicza w Europie, Kompania Węglowa. Kadencja dotychczasowego z prezesem Mirosławem Kugielem na czele kończy się w przyszłym roku.

W JSW dziś rada nadzorcza wyznaczy terminy rozmów kwalifikacyjnych z kandydatami oraz oceni ich podania, bo jak wynika z informacji „Rz”, są wątpliwości odnośnie do jednego z nich .

– Do 20 kwietnia przyjmowane były zgłoszenia kandydatów na stanowiska prezesa i trzech członków zarządu, bo wicepreze ds. pracowniczych jest już wybrany przez załogę (Artur Wojtków – red.) – mówi „Rz” Katarzyna Jabłońska-Bajer, rzeczniczka JSW. – Od tej kadencji zarząd będzie pięcio-, nie sześcioosobowy. Na cztery stanowiska zgłosiło się sześciu chętnych, w tym obecny zarząd, i po jednej osobie na stanowisko wiceprezesa ds. handlu i ds. ekonomicznych – wylicza. A to oznacza, że prezes Jarosław Zagórowski nie ma kontrkandydata.

Podobnie jest w KHW, gdzie o prezesurę ubiega się tylko Stanisław Gajos, prezes spółki od 2003 r. (jedyny prezes węglowy, którego nie wymienił rząd PiS).

Do zarządu spółki kandydują jeszcze m.in. Artur Trzeciakowski i Marek Klusek (obecni wiceprezesi), Roman Łój, Wojciech Zasadni i Marian Ormaniec. Podobnie jak w JSW, w KHW został wybrany wiceprezes ds. pracowniczych – ponownie Waldemar Mróz.

Wojciech Jaros z KHW powiedział „Rz”, że w piątek rada nadzorcza KHW zajmie się sprawą wyboru nowego zarządu.

Przed wyborem władz – trzyosobowego zarządu – stoi także Węglokoks, główny eksporter polskiego węgla. I choć zarząd działa tam od sierpnia 2009 r., to wybory są niezbędne. Powód?

– Trzyletnia kadencja zarządu kończy się w tym roku – mówi „Rz” Jerzy Galemba, rzecznik Węglokoksu i członek rady nadzorczej spółki. – Obecny zarząd bowiem był uzupełniającym kadencję po tym, jak poprzedni został odwołany za sprawy opcji walutowych– przypomina.

Dziś upływa termin składania zgłoszeń przez kandydatów do zarządu Węglokoksu. Z informacji „Rz” wynika, że o reelekcję stara się szefujący od sierpnia spółce Jerzy Podsiadło (wcześniej m.in. wiceprezes ArcelorMittal Poland). Rozmowy z kandydatami 6 i 7 maja.

Po wyborach jest natomiast Lubelski Węgiel Bogdanka. Skład zarządu z Mirosławem Tarasem na czele się nie zmienił. Jednak niewykluczone, że np. nowi właściciele (14 OFE przejęło w marcu pakiet kontrolny spółki) będą chcieli wprowadzić jakieś zmiany, choć na razie nic na ten temat nie wiadomo.

Wybory w KHW, JSW i Węglokoksie są o tyle ważne, że wszystkie te spółki szykowane są do prywatyzacji.

KHW i JSW w wersji optymistycznej miałyby debiutować już w drugiej połowie przyszłego roku. A to właśnie dotychczasowi prezesi zajmowali się ich przygotowaniem do wejścia na giełdę. Nie należy się więc spodziewać, że minister gospodarki pełniący rolę WZA dla spółek węglowych dokona – przynajmniej na razie – znaczących przetasowań w ich zarządach.

Katowicki Holding Węglowy (KHW), Jastrzębska Spółka Węglowa (JSW) i Węglokoks będą mieć lada dzień nowe zarządy. Jednak nic nie wskazuje na to, by zmienili się prezesi tych spółek.

– Myślę, że dotychczasowi pozostaną na swoich stanowiskach – mówi „Rz” Janusz Steinhoff, były wicepremier i minister gospodarki w rządzie Jerzego Buzka. – Dobrze ich oceniam. Jarosław Zagórowski, prezes JSW, przeprowadził spółkę przez ubiegłoroczny kryzys. Stanisław Gajos od lat dobrze radzi sobie z szefowaniem KHW. Zmiany kadrowe powinny zachodzić, gdy są uzasadnione merytorycznie, nie politycznie.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Wojna orła ze smokiem
Opinie Ekonomiczne
Dr Mateusz Chołodecki: Czy można skutecznie regulować rynki cyfrowe
Opinie Ekonomiczne
Marcin Piasecki: Marzenie stanie się potrzebą
Opinie Ekonomiczne
Maciej Miłosz: Król jest nagi. Przynajmniej ten zbrojeniowy
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Dlaczego znika hejt na elektryki