Okazuje się, że tak jak w wielu innych krajach sytuacja specjalnie się nie zmienia. Są cztery wielkie firmy (kiedyś pięć), które dominują na rynku. W tej ścisłej czołówce liderzy zmieniają się często, ale nikt nowy nie pojawia się w tym gronie.
Niestety, nasz ranking tradycyjnie szereguje firmy nie według jakości działania, ale wielkości. Jednak odzwierciedla nie tylko rynkową pozycję poszczególnych firm audytorskich. Liczba zatrudnianych rewidentów, wielkość i liczba badanych sprawozdań są wskaźnikami oceny potencjału spółek.
Tradycyjnie przy układaniu kryteriów oceny pomagali nam przedstawiciele pięciu firm audytorskich polskich i zagranicznych. To podnosi jakość naszego zestawienia i daje mu rękojmię reprezentatywności danych. Jednocześnie wprowadza pewien chaos. Chyba Ministerstwo Finansów przyzwyczaiło polskich audytorów do częstych zmian w zasadach rachunkowości, bo nie mają oni oporów, by wprowadzać zmiany w kryteriach wyłaniania lidera zestawienia. Można mieć nadzieję, że tak jak nowe zasady sprawozdawczości lepiej odzwierciedlają sytuację badanych firm, tak dostosowywanie reguł naszej punktacji pozwala na lepszy wybór zwycięzcy rankingu.