Reklama
Rozwiń

Nie do końca solidarny kraj

Uzgod­nie­nia ostat­nie­go szczy­tu Ra­dy Eu­ro­py z 9 – 10 grud­nia przy­no­szą m.in. zo­bo­wią­za­nie za­si­le­nia Mie­dzy­na­ro­do­we­go Fun­du­szu Wa­lu­to­we­go (MFW) 200 mld eu­ro, z cze­go 50 mld ma­ją za­pew­nić kra­je Unii niema­ją­ce eu­ro.

Publikacja: 27.12.2011 01:29

ekonomista i członek rad nadzorczych spółek notowanych na GPW

ekonomista i członek rad nadzorczych spółek notowanych na GPW

Foto: Fotorzepa, Radosław Pasterski Radosław Pasterski

Przy­pa­da­ją­ca na Pol­skę kwo­ta, do któ­rej – jak ro­zu­miem – zo­bo­wią­za­li­śmy się na szczy­cie, to ok.

6 mld eu­ro w po­sta­ci śred­nioter­mi­no­wej pożyczki udzie­lo­nej MFW. To zo­bo­wią­za­nie ma­ją­ce na ce­lu z jed­nej stro­ny wzmoc­nie­nie MFW, a z dru­giej so­li­dar­ne wspar­cie stre­fy eu­ro wzbu­dzi­ło za­ska­ku­ją­co wielkie emo­cje i wręcz wście­kłość czę­ści opo­zy­cji, co gor­sza wska­zu­ją­cą na kom­plet­ne nie­zro­zu­mie­nie isto­ty do­fi­nan­so­wa­nia MFW i kro­ków ma­ją­cych na ce­lu sta­bi­li­za­cję w stre­fie eu­ro.

Opo­zy­cja – i nie­ste­ty część me­diów – upo­rczy­wie po­wta­rza  „praw­dy" o „da­wa­niu" mi­liar­dów bo­gat­szym kra­jom, o tym, że nie ob­cho­dzi nas stre­fa eu­ro, bo do niej nie na­le­ży­my, lub że „nie bę­dzie­my da­wać pie­nię­dzy le­ni­wym oby­wa­te­lom po­łu­dnia Eu­ro­py"!

Mi­mo wy­sił­ków przed­sta­wi­cie­li rzą­du w cza­sie spe­cjal­nej de­ba­ty w Sej­mie i wy­stą­pie­nia na posiedzeniu ko­mi­sji sej­mo­wej pre­ze­sa NBP spo­łe­czeń­stwo czer­pią­ce wie­dzę z te­le­wi­zji czy z ta­blo­idów, jak się wy­da­je, nie otrzy­ma­ło jed­no­znacz­ne­go prze­ka­zu, dla­cze­go Pol­ska nie mo­że i nie po­win­na stać z bo­ku kry­zy­su stre­fy eu­ro.

Po pierw­sze, kry­zys ten po­śred­nio mo­że się rozlać i na Pol­skę (tak jak kry­zys fi­nan­so­wy w USA roz­lał się na Eu­ro­pę w 2008 r.). Po dru­gie, 70 proc., je­śli nie wię­cej, na­szych ob­ro­tów han­dlo­wych przy­pa­da na stre­fę eu­ro i kry­zys tam rów­na się kry­zy­so­wi u nas (mo­że to na­stą­pić z po­śli­zgiem). Po trze­cie, sko­ro otrzy­mu­je­my z Unii – w tym ze stre­fy eu­ro – potężne środ­ki na wy­rów­na­nie ró­żnic m.in. w po­zio­mie ży­cia i rozwoju, to po pro­stu nie wy­pa­da nie wspo­móc tych kra­jów w po­trze­bie.

Reklama
Reklama

Po czwar­te, Pol­ska by­ła bior­cą po­tę­żnej po­mo­cy, np. w 1995 r. otrzy­ma­li­śmy 3,8 mld dol., w 1996 r. 1,2 mld, w 1999 r. 1,19 mld, w la­tach 1995 – 2002 łącz­nie 11,5 mld dol. (nie uję­to tu środ­ków z UE i po­mo­cy z lat 1980 – 1994). Po pią­te, po­ziom na­szej po­mo­cy dla kra­jów trze­cich jest bar­dzo ni­ski i wy­no­sił w 2000 r. 29 mln dol., w 2001 r. 36 mln, by po ak­ce­sji do UE wzro­snąć w 2004 r. do 118 mln dol., a w 2008 r. do 372 mln, co wy­ni­ka z na­szych zo­bo­wią­zań ak­ce­syj­nych; do osią­gnię­cia ce­lu 0,33 proc. PKB w 2015 r. cią­gle spo­ro bra­ku­je.

Jest więc oczy­wi­ste, że ist­nie­je wiel­ka dys­pro­por­cja między środ­kami po­mo­co­wymi otrzy­my­wa­nymi przez nasz kraj i ty­mi, ja­kie wy­da­je­my na po­moc in­nym. I dla­te­go awan­tu­ra z po­wo­du po­życz­ki dla MFW jest co naj­mniej nie­sto­sow­na. Szko­da, że rząd nie przed­sta­wia peł­nej in­for­ma­cji o otrzy­my­wa­nych i wy­dat­ko­wa­nych kwotach po­mo­cy, bo­ ta­ka wie­dza po­zwo­li­ła­by ina­czej spoj­rzeć na rze­czy­wi­sty po­ziom na­szej so­li­dar­no­ści z in­ny­mi kra­ja­mi.

I wreszcie po­win­ni­śmy pa­mię­tać, że kto szyb­ko da­je, ten dwa ra­zy da­je...

Przy­pa­da­ją­ca na Pol­skę kwo­ta, do któ­rej – jak ro­zu­miem – zo­bo­wią­za­li­śmy się na szczy­cie, to ok.

6 mld eu­ro w po­sta­ci śred­nioter­mi­no­wej pożyczki udzie­lo­nej MFW. To zo­bo­wią­za­nie ma­ją­ce na ce­lu z jed­nej stro­ny wzmoc­nie­nie MFW, a z dru­giej so­li­dar­ne wspar­cie stre­fy eu­ro wzbu­dzi­ło za­ska­ku­ją­co wielkie emo­cje i wręcz wście­kłość czę­ści opo­zy­cji, co gor­sza wska­zu­ją­cą na kom­plet­ne nie­zro­zu­mie­nie isto­ty do­fi­nan­so­wa­nia MFW i kro­ków ma­ją­cych na ce­lu sta­bi­li­za­cję w stre­fie eu­ro.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Reklama
Opinie Ekonomiczne
ArcelorMittal odpowiada Instratowi
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Opinie Ekonomiczne
Jak zasypać Rów Mariański deficytu finansów publicznych w Polsce
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Cud zielonej wyspy
Opinie Ekonomiczne
Polacy oszczędzają jak nigdy dotąd. Ale dlaczego trzymają miliardy na kontach?
Opinie Ekonomiczne
Czas ucieka. UE musi znaleźć sposób na rosyjskie aktywa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama