Reklama
Rozwiń

Jarosław Gwizdak: Kapelusze supersędziów

Dla dobra publicznej debaty warto, przedstawiając prawnika, wspomnieć, w którym kapeluszu występuje. Warto również, żeby sam prawnik pamiętał, które nakrycie głowy – a co za tym idzie przynależność – zabrał ze sobą np. do studia radiowego.

Publikacja: 09.07.2025 05:50

Jarosław Gwizdak: Warto, by prawnik pamiętał, który kapelusz – a co za tym idzie przynależność – zab

Jarosław Gwizdak: Warto, by prawnik pamiętał, który kapelusz – a co za tym idzie przynależność – zabrał ze sobą

Foto: Adobe Stock

Z ogromnym zainteresowaniem obejrzałem niedawno rozmowę z prof. Ewą Łętowską w kanale informacyjnym telewizji publicznej (w likwidacji). Jeden fragment jej wypowiedzi dał mi najbardziej do myślenia. Była rzeczniczka praw obywatelskich przedstawiła w nim tematykę „prawniczych kapeluszy”.

Powiedziała o tym, że prawnicy obecni w przestrzeni publicznej z reguły reprezentują kilka afiliacji, przynależąc do rozmaitych grup i środowisk – profesjonalnych, ale też dobrowolnych. Na przykład: w mediach pojawia się adwokat, który jest jednocześnie profesorem na uczelni i przedstawiany jest jako ekspert. Albo oddajemy głos sędziemu, prominentnemu działaczowi jednego ze stowarzyszeń i przy okazji prezesowi jednego z większych sądów apelacyjnych (przykład wymyślony przeze mnie).

Pozostało jeszcze 87% artykułu

PRO.RP.PL tylko za 39 zł!

Twoje wsparcie decyzji biznesowych i pomoc w codziennej pracy.
Interpretacje ważnych zmian prawa, raporty ekonomiczne, analizy rynku, porady i praktyczne wskazówki ekspertów „Rzeczpospolitej”.
Rzecz o prawie
Ewa Szadkowska: Falandyzacja żyje
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Rzecz o prawie
Jacek Dubois: Co poszło nie tak w etatach dla adwokatów
Rzecz o prawie
Szymon Cydzik: W obronie prawa do niezatrudnienia adwokata na etacie
Rzecz o prawie
Joanna Parafianowicz: Adwokat nie można mieć wszystkiego
Rzecz o prawie
Mikołaj Małecki: Jak rozgryźć problem zęba