Intel zapowiedział w tym roku 5-proc. redukcję zatrudnienia. Dlaczego?
W ostatnich latach Intel na skutek licznych przejęć i na skutek budowy kompetencji w nowych obszarach, takich jak tablety, smartfony, zwiększał globalne zatrudnienie. Osiągnęło ono 107 tys. pracowników. Teraz staramy się, by po okresie przejęć doprowadzić do optymalizacji zatrudnienia. Nie będzie jednak programów grupowych zwolnień, a raczej naturalna rotacja pracowników. W Intelu udział takich odejść w roku wynosi ok. 4 proc. Jeśli mówimy o planowanej redukcji 5-proc., to w zasadzie nie przekracza ona poziomu naturalnych odejść. Jeśli dodamy do tego takie zdarzenia, jak np. sprzedaż w styczniu projektu OnCue (telewizja w chmurze – red.) firmie Verizon, gdzie wraz z projektem przeszło również 350 pracowników, to nie możemy mówić o dużej skali zwolnień.
W Polsce zatrudniacie ponad 1000 osób. Będą redukcje?
Jeśli chodzi o rynki, które dostarczają dobrych rezultatów, jak Polska, to na przestrzeni lat nie zmniejszaliśmy zatrudnienia. Gdy patrzymy na kompetencje naszych inżynierów, możemy być spokojni. W ostatnich latach zatrudnienie globalne w Intelu było stałe, ale w tym czasie liczba pracowników w naszym gdańskim ośrodku badań i rozwoju (R&D) wzrosła kilkakrotnie. Pracowało tam 200 pracowników, a teraz jest ich ponad 1000.
Mogą spać spokojnie?