Inwestując pamiętaj o opłatach

Nie ma jednej recepty na inwestowanie – mówi Dorota Okseniuk, ekonomistka Departamentu Stabilności Finansowej NBP.

Publikacja: 26.05.2014 12:14

Rz: Jestem początkującym inwestorem, mam nadwyżki finansowe. Co mam wybrać? Bezpośrednią inwestycję na GPW czy fundusze inwestycyjne?

Dorota Okseniuk

: Wszystko zależy od indywidualnej sytuacji, m.in. o tego, jak duże środki możemy przeznaczyć na inwestycje. Każda inwestycja wiąże się z ryzykiem. Aby to ryzyko ograniczyć, dobrze jest zdywersyfikować swój portfel inwestycyjny, czyli mieć w nim różne instrumenty finansowe. ?W zdywersyfikowanym portfelu spadek wartości jednych instrumentów będzie mógł zostać zrekompensowany wzrostem wartości innych. Jeśli mamy do dyspozycji tylko niewielką kwotę, to ?w przypadku bezpośredniej inwestycji na GPW może być nam trudno rozłożyć ją pomiędzy akcje różnych spółek. W takiej sytuacji lepszym pomysłem wydaje się inwestycja w tytuły uczestnictwa funduszy inwestycyjnych. Fundusze zbierają wpłaty od wielu inwestorów, mogą różnicować swoje lokaty. Tym samym nawet niewielka wpłata do funduszu inwestycyjnego pośrednio daje nam udział w wielu instrumentach finansowych.

Padają stwierdzenia, że to co dzieje się na giełdzie jest przypadkowe. Czy rzeczywiście tak jest?

Takie skojarzenie wyrosło pewnie z teorii błądzenia losowego. Teoria ta mówi, że ceny instrumentów finansowych nie poruszają się według żadnych trendów, a ich zmiany są zupełnie przypadkowe. Innymi słowy, sposób, w jaki w danym okresie zmieniła się cena akcji, nie mówi nam nic o tym, jak ta cena będzie się zmieniać w przyszłości. Teoria błądzenia losowego podważa więc sens przeprowadzania skomplikowanych analiz w celu przewidzenia przyszłych zmian cen instrumentów finansowych. Czy jest tak w rzeczywistości? Chyba każdy inwestor przyzna, że trafne przewidywanie wzrostu czy spadku cen jest niezwykle trudne. Często się udaje, nie ma jednak możliwości, aby udawało się w sposób systematyczny.

Funduszy inwestycyjnych na naszym rynku są setki. Jakimi kryteriami należy się kierować przy ich wyborze?

Niestety, inwestorzy często wybierają fundusze inwestycyjne na podstawie historycznych stóp zwrotu. Takie kryterium z pewnością nie jest dobre. Nie ma żadnej gwarancji, że zarządzającym funduszem uda się powtórzyć wyniki i utrzymać je w dłuższym okresie. Z pewną ostrożnością warto również podchodzić do rekomendacji doradców inwestycyjnych, którzy są wynagradzani przez instytucje finansowe. Może się zdarzyć, że polecą produkt, który niekoniecznie będzie dla nas najlepszy. Wybierając fundusz inwestycyjny, na pewno powinniśmy zwrócić uwagę na to, jak bardzo ryzykowna jest jego polityka inwestycyjna, w jakie instrumenty finansowe lokowane będą nasze środki. Zastanówmy się, jak duże ryzyko jesteśmy w stanie podjąć. Koniecznie sprawdźmy też, jakie opłaty pobiera zarządzające funduszami TFI. Im niższe, tym lepiej. Jeśli już wybierzemy profil ryzyka, to decydować o wyborze powinny właśnie koszty.

Czy lepiej stawiać wszystko na jedną kartę, czy może inwestować bezpośrednio, a także poprzez fundusze?

Bardzo ważne jest zróżnicowanie inwestycji. Taka połączona strategia może być dobrym pomysłem dla osób, które np. mimo ograniczonych środków chcą spróbować swoich sił w bezpośrednim inwestowaniu na GPW. Część pieniędzy ulokowana w tytuły uczestnictwa zapewni dywersyfikację, a resztę można przeznaczyć na samodzielne budowanie portfela.

Na co trzeba zwracać szczególną uwagę zarówno przy jednej inwestycji, jak i przy drugiej?

Bez względu na to, czy zdecydujemy się na samodzielne inwestowanie czy na fundusz inwestycyjny, zwróćmy uwagę na opłaty związane z naszą inwestycją. Koszty mają ogromny wpływ na wyniki, potrafią zjeść pokaźną część wypracowanych dochodów. Procent składany w inwestycjach dotyczy nie tylko dochodów, ale i kosztów. Z tego względu należy się starać te  koszty zminimalizować. Warto porównać ceny w różnych nadzorowanych instytucjach finansowych i wybrać tańszą ofertę. Niższa cena z pewnością nie oznacza w tym wypadku usługi o niższej jakości.

Które koszty są szczególnie dotkliwe dla inwestorów?

W przypadku inwestycji w tytuły uczestnictwa funduszy inwestycyjnych największe znaczenie ma wynagrodzenie za zarządzanie pobierane przez TFI, z reguły jako określony procent wartości aktywów funduszu. Naliczane jest w każdym dniu wyceny przez cały okres trwania inwestycji, bez względu na osiągane przez fundusz wyniki. Na bieżąco pomniejsza wartość jego aktywów, w długim okresie ma wobec tego większy wpływ na wyniki osiągane przez inwestora niż pobierana jednorazowo opłata dystrybucyjna. Przy inwestycjach krótkotermi- nowych opłata dystrybucyjna może mieć już większe znaczenie. W przypadku bezpośrednich inwestycji na GPW ważne jest, jak dużą prowizję będziemy płacić za każde składane zlecenie. Taka prowizja to zwykle określony procent wartości zawieranej transakcji.

Jak więc inwestować najefektywniej?

Chyba nie ma na to jednej recepty. Niezależnie od obranej strategii na pewno trzeba ograniczyć koszty związane z naszą inwestycją. Zwraca na to uwagę sam Warren Buffett, chyba najbardziej znany inwestor świata. W swoim ostatnim liście do akcjonariuszy Berkshire Hathaway przedstawił następującą radę dla zarządzających jego majątkiem po jego śmierci: 10 proc. portfela ulokować ?w obligacjach skarbowych, ?a 90 proc. w tanim funduszu indeksowym śledzącym indeks S&P500. Buffett radzi więc inwestować pasywnie. Taka strategia ?w długim terminie przyniesie jego zdaniem lepsze rezultaty niż strategie większości inwestorów, którzy ponoszą wysokie koszty.

—rozmawiał ?    Przemysław Tychmanowicz

CV

Dorota Okseniuk jest doktorantką Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Aktualnie pracuje w Zespole Niekredytowych Instytucji Finansowych Departamentu Stabilności Finansowej Narodowego Banku Polskiego.

Rz: Jestem początkującym inwestorem, mam nadwyżki finansowe. Co mam wybrać? Bezpośrednią inwestycję na GPW czy fundusze inwestycyjne?

Dorota Okseniuk

Pozostało 98% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację