Na banał zakrawa stwierdzenie, że na rynkach finansowych czeka nas ciekawy rok. Już teraz ceny ropy osiągają wieloletnie minima, Fed sugeruje, że powoli zmierza do pierwszej podwyżki stóp procentowych, a EBC wprost przeciwnie – rozgląda się za kolejnymi instrumentami mogącymi zwiększyć skalę ilościowego poluzowania europejskiej polityki pieniężnej.
A to wszystko ma miejsce przy coraz mniej entuzjastycznym i coraz bardziej selektywnym podejściu do rynków wschodzących. Wszystkie te czynniki razem wzięte mają i będą mieć kluczowy wpływ na to, co w tym roku zobaczymy również na krajowych rynkach finansowych.
Pod wpływem zagranicy
Zacznijmy od złotego. Wygląda na to, że mamy przed sobą kolejny rok, w którym notowania naszej waluty zależeć będą od czynników zewnętrznych. Wpływ danych i wydarzeń krajowych będzie – podobnie jak w poprzednich latach – w najlepszym wypadku drugorzędny. A z czynników globalnych kluczowa będzie oczywiście polityka głównych światowych banków centralnych. Tu zaś zasada jest prosta – im bardziej jastrzębia będzie polityka pieniężna na rynkach bazowych, tym słabszy sentyment zobaczymy na rynkach wschodzących, również na rynku złotego.
Z tej perspektywy najbliższe miesiące, a być może i kwartały, mogą wyglądać bardzo ciekawie. Każda istotniejsza informacja wspierająca oczekiwania na podwyżkę stóp w USA powinna osłabiać polską walutę, a każda informacja o możliwym dalszym poluzowaniu pieniężnym w strefie euro powinna złotego umacniać. Oznacza to, że na razie rynek złotego może kształtować się pod znakiem większej niż zwykle zmienności, w rytm wieści napływających z Fed i EBC.
Patrząc jednak w trochę dłuższej perspektywie, bilans ryzyk dla złotego wygląda pozytywnie. Wpływa na to taniejąca ropa, która może sprawić, że globalnie ten rok przebiegać będzie pod znakiem niskiej inflacji. To z kolei oznacza, że polityka pieniężna w wymiarze globalnym może być łagodniejsza, niż obecnie przewidują rynki finansowe. A w takim przypadku złoty może całkiem szybko odrabiać straty i zakończyć ten rok na przykład w pobliżu 4,05 w relacji do euro.