Reklama

Lekarze z Ukrainy mają znać język polski. Będzie wymóg w ustawie

Lekarze z Ukrainy mają znać język polski na poziomie B1. Eksperci są podzieleni co do tego, czy to wystarczający wymóg.

Publikacja: 13.05.2024 19:54

Lekarze z Ukrainy mają znać język polski. Będzie wymóg w ustawie

Foto: Adobe Stock

W lutym 2024 r. Naczelna Izba Lekarska apelowała, aby lekarze pracujący w Polsce w ramach uproszczonego trybu zostali objęci takimi samymi obowiązkami w kwestii weryfikacji języka jak osoby z innych krajów. Podkreślmy, że zasadą jest, że Naczelna Rada Lekarska przeprowadza egzamin ze znajomości języka polskiego przez lekarzy cudzoziemców, ale do takiego egzaminu nie są zobowiązani lekarze-uchodźcy wojenni z Ukrainy. 

Lekarze z Ukrainy mają potwierdzić znajomość języka polskiego na poziomie B1

W środę, 15 maja w Sejmie ma być procedowana nowelizacja ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa oraz niektórych innych ustaw (w tym ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty). Zgodnie z nią lekarze i lekarze dentyści, którzy pracują lub będą chcieli pracować w Polsce na podstawie przepisów uproszczonych, będą musieli potwierdzić we właściwej okręgowej radzie lekarskiej znajomość języka polskiego na poziomie minimum B1.

- Uważamy poziom B1 za zbyt niski, postulujemy B2 - zaznacza Jakub Kosikowski, rzecznik prasowy Naczelnej Izby Lekarskiej.

Tłumacz przysięgły języka ukraińskiego Elena Morozowa-Domagalska uważa, że poziom B1 jest wystarczający  w przypadku obsługi pacjentów w szpitalach. Jak dodaje, lekarze z Ukrainy są bardzo dobrymi fachowcami, którzy przydadzą się w polskiej ochronie zdrowia.

Z kolei w ocenie tłumacza przysięgłego języka ukraińskiego Bogdana Fotiuka, poziom B1 jest wystarczający do komunikacji z pacjentem. Zaznacza, że ukraińscy lekarze będą poprawiać znajomość języka polskiego używając go w praktyce w trakcie pracy. - Lekarze ukraińscy wiedzą w jaki sposób ratować życie i zdrowie pacjentów także bez użycia słów — dodaje.  I podaje przykład: bliska mu osoba kilka lat temu trafiła do szpitala, w którym lekarz nie znający bardzo dobrze polskiego udzielił fachowej pomocy w odpowiednim czasie, prawidłowo diagnozując chorobę i ratując życie pacjenta. Słowa w tym czasie były zbędne, a liczyły się umiejętności lekarza.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Rząd wprowadza nowe obowiązki dla uchodźców z Ukrainy

Co ze szczegółową, medyczną terminologią?

Adwokat Joanna Wielgolawska-Pilas, wiceprzewodnicząca Sekcji Prawa Medycznego i Farmaceutycznego Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie tłumaczy, że znajomość języka na poziomie B1 pozwoli lekarzom z Ukrainy na swobodne przeprowadzanie wywiadów lekarskich, udzielanie przystępnych i zrozumiałych dla pacjenta porad i informacji. Zwraca jednak  uwagę, że egzamin z języka polskiego na poziomie B1 nie obejmuje terminologii medycznej, słownictwa anatomicznego, fizjologicznego, patofizjologicznego, stanów metabolicznych, rozpoznań, stanów chorobowych, procedur i zabiegów, a te są kluczowe dla pracy w zespole medycznym. Jak dodaje, jest to szczególnie istotne w pracy klinicznej, gdzie często stan pacjenta wymaga natychmiastowej reakcji, współdziałania członków zespołu leczniczego i nie ma czasu na dopytanie się o znaczenie danego sformułowania.

- Nie wykluczam, że lekarze ze Wschodu mogą samodzielnie dokształcić się w tym zakresie, ale gdybym ja miała być lekarzem, przykładowo anestezjologiem na dyżurze, wolałabym nie zastanawiać się, czy lekarz, który ze mną dyżuruje na pewno zrozumie, w jakiej dawce i jakie leki ma podać, czy jaką procedurę zastosować. Szczególnie, że wtedy o życiu pacjenta decydują minuty i szybkie, prawidłowe decyzje zgodne z aktualną wiedzą medyczną - podkreśla adwokat Joanna Wielgolawska-Pilas.

Czytaj więcej

Mniej Ukraińców pracuje na dziele. Raport ZUS

Lekarze z Ukrainy będą mieli kilka terminów, aby przystąpić do egzaminu

Tłumacz przysięgły Elena Morozowa-Domagalska przypomina, że odpowiedni poziom znajomości języka można potwierdzić zdając egzamin certyfikatowy z języka polskiego jako obcego. Tego typu egzaminy odbywają się w Polsce co dwa miesiące.

Lekarze będą zobowiązani do przedłożenia właściwej okręgowej radzie lekarskiej dokumentu poświadczającego znajomość języka polskiego do 1 stycznia 2026 r.. Oznacza to, że po wejściu w życie nowelizacji (planowo ma być to 1 lipca 2024 r) lekarze będą mieli kilka możliwych terminów przystąpienia do egzaminu. Jeśli lekarze pracujący na podstawie uproszczonych zasad nie potwierdzą w tym czasie znajomości języka polskiego, utracą prawo wykonywania zawodu lekarza albo lekarza dentysty.

Reklama
Reklama

W uzasadnieniu nowelizacji podkreślono, że w ramach procedury uproszczonej wpłynęło ok. 4,2 tys. wniosków lekarzy i lekarzy dentystów oraz ok. 2 tys. wniosków pielęgniarek i położnych. Konfederacja Lewiatan zauważa, że ci lekarze pracują w takich deficytowych obszarach jak szpitalne oddziały ratunkowe, nocna i świąteczna opieka medyczna, chirurgia ogólna czy choroby wewnętrzne.

Etap legislacyjny: projekt po pierwszym czytaniu w Sejmie

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Spadki i darowizny
Czy darowizna sprzed lat liczy się do spadku? Jak wpływa na zachowek?
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama