Do końca tego roku lekarze pracujący na kontrakcie lub mający prywatne gabinety muszą dostosować zasady ich prowadzenia do ustawy o działalności leczniczej. W zależności więc od rodzaju działalności powinni w okręgowych izbach tylko uzupełnić niektóre dane albo zarejestrować praktyki od nowa.
Tymczasem medycy obawiają się, że firma obsługująca elektroniczny rejestr praktyk lekarskich nie zdąży usprawnić go do końca grudnia, a izby mają coraz więcej pracy z wprowadzaniem danych.
Jakie dane
Właśnie do końca roku wszyscy lekarze prowadzący prywatne praktyki mają czas, by dostarczyć izbom dowód, że zawarli ubezpieczenie OC. Co więcej, muszą też zgłosić, że zmienił się adres gabinetu, lub wskazać wszystkie placówki, w których leczą pacjentów.
Więcej formalności czeka pracujących na kontrakcie w szpitalu. Chcąc dalej świadczyć usługi w ZOZ, powinni zarejestrować w swojej okręgowej izbie lekarskiej tzw. praktykę wykonywaną wyłącznie w przedsiębiorstwie podmiotu leczniczego, czyli w szpitalu. A jeśli chcą dodatkowo jeździć prywatnie na wizyty, muszą też zarejestrować tego rodzaju praktykę.
Lekarze boją się, że jeśli izby nie wprowadzą zmian, mogą mieć trudności z podpisywaniem umów ze szpitalem lub nawet zawarciem kontraktu z NFZ.