Reklama

Nie ma krwi, nie będzie zabiegu

Szpitale we wszystkich miastach przekładają planowe operacje, bo w magazynach brakuje krwi.

Publikacja: 22.07.2014 02:00

Nie ma krwi, nie będzie zabiegu

Foto: Fotorzepa, Bosiacki Roman Bos Roman Bosiacki

Problem braku krwi w miesiącach letnich pojawia się praktycznie co roku. To skutek większej w tym czasie liczby wypadków oraz tego, że na wakacje udają się także krwiodawcy. Zazwyczaj krwi zaczynało brakować w połowie lipca, ale w tym roku kłopoty zaczęły się już w maju, co może oznaczać, że w sierpniu sytuacja będzie bardzo trudna, bo krew można magazynować maksymalnie 42 dni.

Niedobór krwi zmusza lekarzy do przekładania zaplanowanych operacji na inne terminy, ale niewykluczone, że wkrótce zabraknie jej także w pilnych przypadkach.

– Sprawdzałam dziś stan magazynowanej krwi w całej Polsce. Wszędzie jest jej bardzo mało – mówi „Rz" Dioniza Marciniak-Bielak z Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Łodzi. Dodaje, że regularnie dostaje też telefony z innych miast z prośbą o pomoc, bo zabrakło im krwi. – Obawiam się, że wkrótce może jej zabraknąć nawet w pilnych przypadkach.

Na razie planowe operacje przekładane są m.in. w Łodzi oraz w Warszawie.

– Obecnie mamy zabezpieczoną krew dla przypadków ratowania życia i dla dzieci. Innym osobom nie jesteśmy w stanie jej zagwarantować – mówi Marzena Grędzicka-Przybysz ze stołecznego Centrum Krwiodawstwa. Dodaje, że w Warszawie niedobory są szczególnie niebezpieczne, ponieważ jest tu dużo specjalistycznych szpitali, do których trafiają chorzy z całej Polski. A krew jest potrzebna np. dla osób z chorobami nowotworowymi.

Reklama
Reklama

W szpitalach i centrach krwiodawstwa brakuje przede wszystkim krwi grup ARh-, BRh- i 0Rh-. Walcząc z niedoborami, centra krwiodawstwa ustawiają w ruchliwych punktach miasta mobilne stacje krwiodawstwa. Apelują także do firm i organizacji z prośbą o podzielenie się krwią.

Gdańskie centrum namówiło do współpracy NSZZ „Solidarność". Związkowcy zaapelowali w tej sprawie do swoich członków. I choć nie ma statystyk, ilu związkowców się zgłosiło, to po tym apelu liczba  jednostek oddawanej krwi w Trójmieście się zwiększyła.

Problem braku krwi w miesiącach letnich pojawia się praktycznie co roku. To skutek większej w tym czasie liczby wypadków oraz tego, że na wakacje udają się także krwiodawcy. Zazwyczaj krwi zaczynało brakować w połowie lipca, ale w tym roku kłopoty zaczęły się już w maju, co może oznaczać, że w sierpniu sytuacja będzie bardzo trudna, bo krew można magazynować maksymalnie 42 dni.

Niedobór krwi zmusza lekarzy do przekładania zaplanowanych operacji na inne terminy, ale niewykluczone, że wkrótce zabraknie jej także w pilnych przypadkach.

Reklama
Ochrona zdrowia
Szpitale narażone na ataki hakerów. A środków na cyberbezpieczeństwo za mało
Ochrona zdrowia
Potrzebna kolejna dotacja na zdrowie. Ile dopłaci budżet do NFZ?
Ochrona zdrowia
Otyłość to choroba cywilizacyjna, ale można ją skutecznie leczyć
Ochrona zdrowia
Ważny pacjent, nie właściciel szpitala
Ochrona zdrowia
Szpitale z miliardem długów w ZUS
Reklama
Reklama