Dla posiadaczy kredytów w szwajcarskiej walucie 3 października to przełomowa data. Trybunał Sprawiedliwości UE (TSUE) odpowie na pytanie prejudycjalne polskiego sądu o to, czy i na jakich zasadach można przewalutowywać frankowe kredyty. Cokolwiek Trybunał orzeknie, odbije się to na notowaniach banków i sytuacji klientów – tego możemy być pewni. Tak samo jak tego, że po wyroku TSUE sądy będą musiały zmierzyć się z kolejnymi procesami. A nie jest tajemnicą, że już dziś sprawność postępowań nie rzuca na kolana.
Podbijanie bębenka wokół tej sprawy w oczywisty sposób służy najróżniejszym kancelariom prawnym. Gdy umowy kredytowe budzą takie emocje, grzech nie skorzystać z okazji do zarobku. I wyrosły – jak grzyby po deszczu – firmy oferujące analizę prawną umowy z bankiem, zachęcające, by pozew składać jak najszybciej, bo nie ma co czekać na Luksemburg...
Czytaj także: