Obowiązek zasiedzenia skończy się upadłością wielu spółdzielni

Posłowie, uchwalając ostatnią nowelizację ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, zapomnieli o podatkowych skutkach nowych regulacji. Wielu spółdzielniom grozi przez to bankructwo albo likwidacja

Publikacja: 06.09.2007 01:01

Taka sytuacja dotyczy m.in. SBM Ruda w Warszawie i innych spółdzielni z lat 70. i 80. budujących w całej Polsce na gruntach, do których nie miały prawa własności.

- Z tytułu zasiedzenia musielibyśmy zapłacić kilkanaście milionów podatku dochodowego -mówi Dariusz Śmierzyński, prezes SBM Ruda.

Wszystko przez art. 35 ust. 4i 4ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych (DzU z 2003 r. nr 119, poz. 1116 ze zm.) w brzmieniu obowiązującym od 31 lipca br. Określa on sytuację spółdzielni, która 5 grudnia 1990 r. posiadała nieruchomość gruntową należącą do Skarbu Państwa, gminy albo nieznanego właściciela, którego trudno ustalić. Jeśli stoją tam spółdzielcze bloki, to nabędzie ona własność tej nieruchomości przez zasiedzenie. Cała procedura rusza, gdy choć jedna osoba wystąpi o wykup mieszkania na własność, a tak stało się w większości spółdzielni jeszcze w lipcu. Zarząd spółdzielni ma czas do końca października na wystąpienie do sądu o stwierdzenie zasiedzenia. Pozostaje jedynie zapłacić podatek CIT, bo własność uzyskana przez zasiedzenie stanowi przychód podlegający opodatkowaniu (stawka wynosi 19 proc).

Urząd Skarbowy Warszawa-Bielany, który w ubiegłym roku wydał SBM Ruda interpretację przepisów, powołał się na art. 12 ust. 1 ustawy o CIT, z którego wynika, że do przychodów zalicza się m.in. wartość otrzymanej na własność nieruchomości, bo stanowi ona nieodpłatne przysporzenie majątkowe.

Problemem jest też, ograniczona od kilku miesięcy, ulga podatkowa przysługująca spółdzielniom (patrz ramka). Do końca 2006 r. ich dochody, uzyskane z gospodarki zasobami mieszkaniowymi i innych źródeł przychodów, były zwolnione z opodatkowania w części przeznaczonej na utrzymanie zasobów mieszkaniowych i inne cele statutowe.

Teraz jest inaczej, co zaznacza w komentarzu do ustawy CIT radca prawny i doradca podatkowy Gerard Dźwigała. Podkreśla, że zakres ulgi istotnie się zawęził. Dochody z innej działalności (poza tymi z gospodarki zasobami mieszkaniowymi) podlegają opodatkowaniu niezależnie od tego, na jakie cele zostaną przeznaczone. Można zastanowić się, czy przychód z nabycia przez spółdzielnię własności gruntu przez zasiedzenie uznać za dochody z gospodarki zasobami mieszkaniowymi.

-Szanse na tak daleko posuniętą życzliwość organów podatkowych są jednak bardzo małe, zwłaszcza w świetle niedawnego pisma ministra finansów o obowiązującym od 2007 r. zwolnieniu - mówi Marek Kolibski, doradca podatkowy z kancelarii Ożóg i Wspólnicy.

- Trzeba poprawić przepisy, ale nie wiem, czy zdążymy to zrobić w tej kadencji -mówi pos. Wiesław Szczepański z SLD.

Jeśli spółdzielnia dobrowolnie nie zapłaci podatku, to czeka ją zwykła procedura egzekucyjna. Gdy nie zapłaci, bo nie ma z czego, to czy trwałe zaprzestanie płacenia długów może doprowadzić do jej upadłości? - Oczywiście. Nie ma znaczenia, czy ten dług to zaległy podatek - podkreśla Ewa Bończak-Kucharczyk, specjalista odprawa spółdzielczego. Potwierdza to uchwała Sądu Najwyższego z 4 grudnia 1998 r. (sygn. III CKN 398/98). Sędziowie stwierdzili w niej, że podstawę upadłości spółdzielni może stanowić nadwyżka pasywów nad aktywami, jak i fakt trwałego zaprzestania płacenia długów.

masz pytanie do autorki, e-mail: m.kosiarski@rzeczpospolita.pl

Od 1992 r. do końca 1993 r. - zasiedzenie podlegało CIT, nie było zwolnienia podatkowego. Jeśli jednak spółdzielnia wystąpiła o zasiedzenie np. w 2002 r., to nie musi już płacić podatku, bo zobowiązanie się przedawniło. Od 1994 r. do końca 2006 r. - chociaż zasiedzenie podlegało opodatkowaniu CIT, to jednak spółdzielnie mogły skorzystać ze zwolnienia zawartego w art. 17 ust. 1 pkt 4f ustawy. Od 1 stycznia 2007 r. - przy zasiedzeniu nie można skorzystać ze spółdzielczego zwolnienia podatkowego w CIT.

Uwaga! O powstaniu obowiązku podatkowego decyduje chwila nabycia prawa własności, a nie uprawomocnienie się orzeczenia sądowego o stwierdzeniu zasiedzenia (uchwała SN z 28 lutego 1978 r., sygn. III CZP 7/78, mówiąca, że upływ terminu zasiedzenia oznacza nabycie własności nieruchomości z mocy prawa).

Taka sytuacja dotyczy m.in. SBM Ruda w Warszawie i innych spółdzielni z lat 70. i 80. budujących w całej Polsce na gruntach, do których nie miały prawa własności.

- Z tytułu zasiedzenia musielibyśmy zapłacić kilkanaście milionów podatku dochodowego -mówi Dariusz Śmierzyński, prezes SBM Ruda.

Pozostało 92% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów