Prospekt warszawskiego Celtic Property Development został już zaakceptowany przez Komisję Nadzoru Finansowego, Inpro czeka jeszcze na zgodę nadzorcy. Oprócz nich w pierwszej połowie 2011 r. na Giełdzie Papierów Wartościowych zadebiutować mogą zarejestrowane w Holandii AFI Europe, które na początku grudnia wstrzymało ofertę ze względu na pogarszającą się koniunkturę na rynku kapitałowym, oraz notowany na NewConnect bułgarski deweloper ICPD. Do pozyskania środków z rynku kapitałowego przygotowują się również stołeczne Dolcan i Prestige oraz Murapol z Bielska-Białej.
Z naszych informacji wynika, że w 2011 r. na warszawskim parkiecie może pojawić się katowicki deweloper GC Investment. Jak poinformowano nas w spółce, deweloper w I kwartale ma się pojawić na NewConnect, by potem przejść na rynek regulowany. GC Investment działa zarówno w segmencie komercyjnym – budując sklepy dyskontowe, centra handlowe i biurowce, jak i mieszkaniowym. W tym roku spółka rozpoczęła budowę pola golfowego w Bytomiu. 2010 r. ma zamknąć z ponad 80 mln zł przychodów i ponad 7 mln zł zysku netto.
W sumie wymienione spółki ze sprzedaży akcji mogą uzyskać ponad 800 mln zł.
Deweloperów do oferowania akcji zachęca poprawiająca się koniunktura na rynku mieszkaniowym, biurowym i handlowym. Część spółek, jak wspomniane AFI Europe, szuka środków na wkład własny dla nowych projektów. Inne firmy, w tym trójmiejskie Inpro, pozyskane ze sprzedaży akcji środki zamierzają przeznaczyć na kupno gruntów. – Ich ceny spadają, popyt na mieszkania zauważalnie wzrasta. Już dziś trzeba myśleć o kupnie ziemi pod inwestycje, które uruchomimy za dwa – trzy lata – mówi Piotr Stefaniak, prezes i akcjonariusz Inpro.
Jeżeli wszystkie wymienione spółki trafią na GPW w 2011 r., liczba deweloperskich debiutów podwoi się w porównaniu z 2010 r. W mijającym roku na giełdzie pojawiły się: dolnośląski Rank Progress, firma budowlano-mieszkaniowa Interbud Lublin oraz dwóch deweloperów mieszkaniowych z Warszawy – ED Invest i Robyg. Za wcześnie, by obwieścić, że moda na inwestowanie w deweloperskich debiutantów wróciła. Wszystkie spółki sprzedały akcje po cenach dużo niższych od maksymalnych, a Interbud Lublin zmuszony był przesunąć ofertę ze względu na ograniczony popyt.