Zasady rozgraniczania nieruchomości reguluje kodeks cywilny oraz ustawa z 17 maja 1989 r. Prawo geodezyjne i kartograficzne (tekst jedn. DzU z 2010 r. nr 193, poz. 1287 ze zm.). Z tej ostatniej wynika, że rozgraniczenie nieruchomości ma na celu ustalenie przebiegu ich granic przez określenie położenia punktów i linii granicznych, utrwalenie tych punktów znakami granicznymi na gruncie oraz sporządzenie odpowiednich dokumentów.
Sama procedura przeprowadzana jest z urzędu (przy scaleniu gruntów, a także jeżeli jest brak wniosku strony, a potrzeby gospodarki narodowej lub interes społeczny uzasadniają przeprowadzenie rozgraniczenia) lub na wniosek (ten przypadek zdarza się najczęściej, zazwyczaj wtedy, gdy sąsiedzi nie mogą dojść między sobą do porozumienia).
Z wnioskiem do wójta
Rozgraniczenia nieruchomości dokonują wójtowie, burmistrzowie lub prezydenci miast oraz – w wypadkach określonych w ustawie – sądy, zaś sama czynność przeprowadzana jest przez geodetę.
Jeśli zatem chcemy przeprowadzić rozgraniczenie nieruchomości, powinniśmy udać się do gminy i tam złożyć wniosek (sprawdźmy przy tym, czy gmina ma odpowiednie formularze, które trzeba wypełnić; musimy też postarać się o dodatkowe dokumenty – mogą być wymagane, np. odpis z księgi wieczystej).
Ponieważ celem rozgraniczenia jest ustalenie do jakiej granicy na gruncie sięga prawo własności właścicieli sąsiadujących nieruchomości, z wnioskiem mogą wystąpić tylko te osoby, których nieruchomości ze sobą sąsiadują (przy czym nie chodzi tylko o właściciela, ale również o użytkownika wieczystego czy inne osoby, którym przysługują prawa rzeczowe do nieruchomości). Będą one stronami prowadzonego postępowania rozgraniczeniowego. Gdy nieruchomość należy do kilku osób (jest np. dwóch lub trzech współwłaścicieli), wszyscy oni powinni przygotować wniosek.