Każdy członek spółdzielni może wystąpić do sądu o uchylenie uchwały sprzecznej z postanowieniami statutu lub dobrymi obyczajami albo też krzywdzącej spółdzielcę.
Uwaga! Można to zrobić w ciągu sześciu tygodni od daty walnego zgromadzenia (zakończenia ostatniej jego części).
Są jednak wyjątki. Jeżeli powództwo wnosi osoba, której nie było na walnym (na skutek wadliwego zwołania), termin ten liczy się od dnia, kiedy dowiedziała się ona o uchwale. Ma ona jednak maksymalnie rok od daty zakończenia walnego zgromadzenia. Sąd może ponadto uczynić wyjątek dla osoby, dla której uchwała wywołała szczególnie dotkliwe skutki, a opóźnienie w zaskarżeniu uchwały jest uzasadnione.
Inaczej przepisy traktują uchwały sprzeczne z przepisami. Taka uchwała będzie nieważna od chwili jej podjęcia. Nie trzeba jej więc uchylać.
Najlepiej pokaże to przykład. Walne zgromadzenie podjęło uchwałę o odwołaniu członka rady nadzorczej. Tymczasem w porządku obrad nie było projektu uchwały w tej sprawie, a o porządku tym zostali powiadomieni wszyscy spółdzielcy. Taka uchwała będzie sprzeczna z art. 83 ust. 7 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych.