Osoby, które w grudniu ubiegłego roku złożyły wnioski o kredyt w ramach programu „Rodzina na swoim", dołączając do nich umowę rezerwacyjną, a nie zobowiązującą, mogą liczyć na to, że banki wreszcie je rozpatrzą.
Ci jednak, których wnioski już zostały odrzucone, na ich ponowne złożenie nie mają szans.
Odmrożenie wniosków to efekt zmiany stanowiska Ministerstwa Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej, które jeszcze niedawno twierdziło, że kredytu preferencyjnego nie można udzielić, gdy do wniosku dołączona była wyłącznie umowa rezerwacyjna. Właściwa miała być wyłącznie umowa zobowiązująca dewelopera do wybudowania lokalu o określonej powierzchni i w określonej cenie.
Banki wypracowały szczególne zasady rozpatrywania wniosków o kredyt udzielany na etapie przedsięwzięcia deweloperskiego. Zgodnie z nimi przed uzyskaniem pozytywnej decyzji kredytowej ubiegający się o kredyt mógł złożyć wniosek kredytowy, przedkładając wraz z nim umowę określającą zobowiązania stron w zakresie niewyczerpującym postanowień umowy deweloperskiej lub ostatecznej (umowa rezerwacyjna).
Z opinii Związku Banków Polskich wynika, że praktyka ta jest racjonalna. Chroni bowiem nabywcę przed zbyt wysokimi kosztami zawierania umów deweloperskich w formie aktu notarialnego przed uzyskaniem decyzji o przyznaniu kredytu.