- Kilka lat temu postawiłem blaszany garaż. Wcześniej nie załatwiałem żadnych formalności budowlanych. Teraz niestety mam konflikt sąsiedzki i sąsiad odgraża się, że doniesie nadzorowi budowlanemu o moim nielegalnym garażu. Jakie grożą mi sankcje z tego tytułu, czy będę musiał rozebrać garaż? –
pyta czytelnik.
Jeżeli czytelnik nie dopełnił formalności, oznacza to, że popełnił samowolę budowlaną. Jeżeli jego sąsiad zwróci się w tej sprawie do powiatowego nadzoru budowlanego, to rozpocznie on z urzędu postępowanie administracyjne. W jego trakcie sprawdzi, czy obiekt da się zalegalizować, czy też nie będzie takiej możliwości.
Rozbiórka jest zawsze ostatecznością. To, jaka zostanie zastosowana procedura legalizacji, zależy od tego, czy garaż czytelnika wymaga zgłoszenia, czy pozwolenia na budowę. Legalizacja samowolnej budowy bez pozwolenia na budowę jest uzależniona od kilku warunków (art. 48 ust. 2 prawa budowlanego). Należy je spełnić łącznie, w przeciwnym razie to, co się postawiło, trzeba rozebrać. Inwestor musi więc:
- dostarczyć komplet niezbędnych dokumentów,