Do Sądu Najwyższego wpłynęło pytanie prawne sądu okręgowego. Dotyczy ono nieruchomości, które przejęło państwo w latach 70. ubiegłego wieku na podstawie decyzji naczelnika gminy. Przenosiła ona na Skarb Państwa jej własność. Następnie został on wpisany do księgi wieczystej jako właściciel.
Nieruchomość jest w zarządzie nadleśnictwa. Było to konkretnie gospodarstwo rolne, którego właściciele wyjechali w tamtym czasie do Niemiec. Wyjazd nie miał charakteru przymusowego, wyemigrowali z własnej woli, a SP przejął ich majątek, bo został porzucony. Po latach spadkobiercy tych osób wystąpili do Samorządowego Kolegium Odwoławczego o stwierdzenie nieważności tego przejęcia, a SKO to zrobiło. Jego decyzję utrzymał w mocy wojewoda. Wtedy na wniosek nadleśniczego Prokuratoria Generalna (reprezentująca Skarb Państwa) wystąpiła do sądu o stwierdzenie zasiedzenia nieruchomości. Sąd rejonowy ?orzekł, że SP nabył tę własność przez zasiedzenie 12 lipca 1987 r.
Spadkobiercy dawnego właściciela odwołali się do sądu okręgowego, a ten nabrał wątpliwości prawnych. Czy Skarb Państwa, wpisany jako właściciel do księgi wieczystej na podstawie decyzji administracyjnej, której nieważność stwierdzono w postępowaniu administracyjnym, może wstąpić o stwierdzenie nabycia własności tej nieruchomości przez zasiedzenie?
Chodzi o to, że zasiedzenie polega na nabyciu prawa przez nieuprawnionego posiadacza wskutek faktycznego wykonywania tego prawa w ciągu oznaczonego w ustawie czasu. Takie określenie istoty zasiedzenia jest powszechnie przyjęte w literaturze.
Wątpliwości sądu wynikają zaś przede wszystkim z relacji pomiędzy rękojmią wiary ksiąg wieczystych i stanem prawnym tam wpisanym a nieważnością decyzji administracyjnej, która stanowiła podstawę tego wpisu w księdze. Czy w tych okolicznościach – zastanawia się sąd – władanie przez Skarb Państwa bezprawnie zajętym majątkiem mogło prowadzić do zasiedzenia?