- W ogóle nie będzie reprywatyzacji - tak podsumował podpisaną we wtorek przez prezydenta Dudę tzw. małą ustawę reprywatyzacyjną Ryszard Grzesiuła, wiceprezes Stowarzyszenia Dekretowiec w piątkowym programie #RZECZoPRAWIE.
- Dekretem Bieruta zostało zabranych 40 tys. warszawskich dziełek hipotecznych, czyli całe miasto. Na 25 498 budynków tych zniszczonych był 48 %, a zatem 52 % budynków zostało zabranych całkowicie bezprawnie. Obecnie Ponad 3 tys. miasto zwróciło. Nie stanowi to jednak nawet 10% - zaznaczył Grzesiuła.
Zdaniem wiceprezesa Stowarzyszenia Dekretowiec, odzyskanie w naturze praktycznie nie wchodzi w rachubę.
- Obliczyliśmy, że miasto chce zatrzymać ponad 100 budynków, ale to nie jest nawet 1% z tego co miasto zabrało. Nam chodzi o wille byłych właścicieli - naszych członków dekretowców - które niszczeją, ale to jest własność miasta. Nikt nie będzie miał pretensji, że nie zostaną oddane szkoły. Wystarczy dać mienie zastępcze, rozłożyć spłatę na raty. Są różne możliwości – powiedział m.in. Grzesiuła.
- Trybunał uznał tą ustawę za zgodną z konstytucją i żeby tam napisali najgorsze głupstwa, to w polskim prawie musi tak być, ale my wystąpimy do Strasburga. Trybunał, który sam o tym mówi, że po raz pierwszy rozstrzyga sprawę o grunty warszawskie, kompletnie nie ma rozeznania. To widać – stwierdził wiceprezes Stowarzyszenia Dekretowiec.