Uzależnienie sporządzenia aktu notarialnego sprzedaży nieruchomości od przedstawienia jej świadectwa charakterystyki energetycznej to rozwiązanie nieproporcjonalne i za daleko idące. Może podnieść ceny na rynku. – Takie stanowisko do projektu ustawy nowelizującej ustawę o charakterystyce energetycznej złożyła Krajowa Rada Notarialna.
Czytaj także: Świadectwo charakterystyki energetycznej - właściciele nie sprzedadzą mieszkania bez certyfikatu
„Trzeba poszukać rozwiązań, które z jednej strony zapewnią obywatelom dostęp do informacji, jak energooszczędny jest lokal czy budynek, który kupują, a z drugiej strony nie spowodują wydłużenia procesu transakcji czy wzrostu jej kosztów" – piszą do resortu rozwoju notariusze.
Nic na siłę
Przypomnijmy: projekt zakłada, że właściciel budynku czy lokalu ma zostać zobowiązany do przekazania świadectwa charakterystyki energetycznej podczas sporządzania aktu jego sprzedaży. Pomysłodawcy zmian chcą, by nabywca nie mógł zrzec się uprawnienia do otrzymania wskazanego certyfikatu. Co więcej, notariusz w razie jego niedostarczenia nie będzie mógł dokonać czynności notarialnej i ze sprzedaży nieruchomości nici.
– Projekt ustawy odpowiada na zobowiązanie należytego wdrożenia dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2010/31/UE w sprawie charakterystyki energetycznej budynków oraz ma na celu poprawę skuteczności mechanizmów gwarantujących przekazywanie świadectw charakterystyki energetycznej w związku ze sprzedażą lub wynajmem budynków lub ich części – faktycznie bowiem aktualnie obowiązek ten jest w zasadzie niewykonywany – komentuje Magdalena Głowacka-Dziedzic, radca prawny z kancelarii KRW Legal.