Jak wpływają zmiany stóp procentowych oraz kursu walutowego na zaciągnięte już kredyty mieszkaniowe w złotych oraz frankach szwajcarskich? Czy warto teraz sprzedać mieszkanie kupione za kredyt we frankach? A może lepiej kredyt przewalutować czy refinansować?
>> Wiele zależy od tego, przy jakim kursie kredyt był zaciągany oraz jaka marża obowiązuje klienta. Analitycy porównywarki finansowej Comperia.pl badają zmiany poziomu całkowitego zadłużenia pozostającego do spłaty dla kredytu hipotecznego w wysokości 300 tys. zł, zaciągniętego na 30 lat w PLN lub CHF, w styczniu 2006 r., 2007 r., 2008 r., 2009 r.
>> – W lutym złoty umocnił swoją wartość wobec dwóch kluczowych dla posiadaczy kredytów mieszkaniowych walut – dla franka szwajcarskiego i euro. Takie umocnienie złotego wpłynęło na spadek kwoty kredytu pozostałej do spłaty. Spada ona sukcesywnie od początku 2009 r., kiedy to kursy, po jakich były spłacane kredyty walutowe, osiągnęły rekordowe poziomy – wyjaśnia Karol Wilczko, analityk Comperii.pl.
>> Co to oznacza dla posiadaczy kredytów walutowych? Na przykład to, że część z nich może ponownie rozważyć sprzedaż mieszkania, jeśli wcześniej wysoki kurs walutowy (a co za tym idzie – również wysoka kwota kredytu pozostała do spłaty) skutecznie zniechęcał do tej operacji i spłaty kredytu. – Załóżmy, że osoba, która zaciągnęła 300 tys. zł kredytu w styczniu 2006 r., denominowanego w CHF, chciała sprzedać mieszkanie na początku 2009 r. Musiałaby w tym czasie spłacić kredyt w wysokości… 336 tys. zł! Przy dzisiejszym kursie CHF/PLN kwota pozostała do spłaty wynosi już tylko 321 tys. zł.
>> Średnie kursy, po jakich spłacane były kredyty walutowe, wyniosły w lutym br.: